Nie będzie liceum w Kazimierzu Dolnym, ale są inne pomysły na zagospodarowanie szkoły

- Tylko 10 zainteresowanych zgłosiło chęć nauki w Kazimierzu Dolnym, a rekrutacja uzupełniająca nie przyniosła efektów. To za mało żeby utworzyć choćby jedną klasę. Młodzież wybiera większe aglomeracje - Janusz Raczkiewicz, dyrektor Gminnego Zespołu Szkół w Kazimierzu Dolnym.

Szkoła chciała otworzyć dwie klasy, europejsko-medialną oraz artystyczną. Kierunki zostały dobrane głównie ze względu możliwości pracy w Kazimierzu Dolnym, który jest miastem związanym ze sztuką i licznymi wydarzeniami kulturalnymi.

Przypomnijmy, że budynek Gminnego Zespołu Szkół został odbudowany i ponownie udostępniony we wrześniu ubiegłego roku. Nowoczesny budynek o dużej powierzchni gwarantuje możliwość pomieszczenia czterystu uczniów bez konieczności wprowadzania zajęć popołudniowych. W chwili obecnej do placówki uczęszcza dwustu uczniów podstawówki.

Dyrekcja szkoły prowadzi intensywne rozmowy z samorządem dotyczące pomysłów na zagospodarowanie wolnej przestrzeni. Jak podkreśla dyrektor, koszty utrzymania nowego budynku są spore i trzeba znaleźć rozwiązanie. Sam widzi wprowadzenie do murów szkoły zerówki. Burmistrz ma także inne plany.

- Już zdecydowaliśmy o przeniesieniu Biblioteki Publicznej na teren szkoły. Nastąpi to z początkiem nowego roku kalendarzowego. Chcemy na spokojnie przenieść księgozbiór, zapewnimy też odpowiednie oprogramowanie i internet. Biblioteka Publiczna będzie znajdowała się w bezpośrednim sąsiedztwie szkolnej, ale z widocznym oddzieleniem – tłumaczy Dariusz Wróbel, zastępca burmistrza Kazimierza Dolnego.

To nie wszystko. Toczą są również inne rozmowy. Co jeszcze będzie się znajdowało w Gminnym Zespole Szkół? Tego na razie władze nie chcą zdradzać. Zapewniają jednak, że podadzą nowe informacje w najbliższym czasie, a przeniesienie Biblioteki Publicznej to nie jedyny pomysł.