W Szpitalu Kardiologii Inwazyjnej „Ikardia” w Nałęczowie przeprowadzono w ostatnich dniach nowatorskie operacje, które polegają na udrożnieniu zwężonej tętnicy wieńcowej za pomocą zabiegu litotrypsji wewnątrznaczyniowej.
- Inaczej mówiąc, chodzi o „rozkruszenie” zwapnień w tętnicach wieńcowych z wykorzystaniem ultradźwięków o dużej mocy. Te rozdrobnione fragmenty pozostają wewnątrz ściany naczynia i nie uwalniają się do krwiobiegu – wyjaśnia prof. Jarosław Wójcik, prezes Ośrodka Kardiologii Inwazyjnej „Ikardia” w Nałęczowie.
Takie zabiegi przy pomocy urządzenia o nazwie Shockwave przeprowadzono po raz pierwszy w woj. lubelskim właśnie w „Ikardii”, dzięki współpracy z Agencją Naukowo-Techniczną. Z innowacyjnej metody skorzystało trzech specjalnie wytypowanych pacjentów z bardzo zwapniałymi tętnicami wieńcowymi. Zabiegi przebiegły zgodnie z planem. Hospitalizacja chorych w szpitalu trwała tylko dwa dni i zakończyła się pełnym wyleczeniem.
- Łatwość radzenia sobie ultradźwiękowego balonu z masywnymi zwapnieniami u pacjenta po wcześniej przebytej operacji bypassów była imponująca. Skrócił się też czas zabiegu, co ważne, był on bezbolesny dla chorego, a efekt angiograficzny doskonały, potwierdzony badaniem ultrasonografii wewnątrzwieńcowej o wysokiej rozdzielczości – dodaje prezes.
Kardiologia inwazyjna cały czas poszukuje najlepszej metody leczenia bardzo zwapniałych zwężeń w obrębie najważniejszych dla życia tętnic wieńcowych. Do tej pory lekarze mieli do dyspozycji metodę rotablacji mechanicznej (diamentowe wiertło).
- Litotrypsja ultradźwiękowa jest kolejnym, prawdopodobnie znakomitym krokiem w leczeniu takich zmian. Chodzi o to, aby jak najlepiej przygotować zmianę miażdżycową do wszczepienia metalowego stentu.
Tak przeprowadzany zabieg umożliwia osiągnięcie najlepszego efektu, zarówno „ostrego” jak i w obserwacji odległej – zmniejsza ryzyko nawrotu zwężenia w stencie w następnych miesiącach po zabiegu, a także zmniejsza ryzyko zakrzepicy w stencie – tłumaczy prof. Wójcik.
Dlatego specjalne urządzenie do litotrypsji wewnątrznaczyniowej to bardzo obiecująca alternatywa dla leczenia wszystkich chorych ze zwapnieniami w tętnicach wieńcowych. Są to najczęściej osoby starsze, często z niewydolnością nerek czy cukrzycą.
- Prostota tej metody i jej dostępność są niestety ograniczone ceną, gdyż takie nowości nie są refundowane przez NFZ i szpital wykonujący zabieg musi finansować go samodzielnie. Będziemy jednak starali się pozyskać grant, który umożliwi nam leczenie kolejnych chorych za pomocą tej metody – mówi prof. Jarosław Wójcik, prezes „Ikardii”.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?