Nałęczów: Część mieszkańców nie chce takiej obwodnicy. Poszli do sądu

W ub. tygodniu marszałek Jarosław Stawiarski poinformował o ogłoszeniu przetargu na budowę obwodnicy Nałęczowa. Chodzi o jej pierwszy, pięciokilometrowy odcinek. Ma się rozpoczynać na skrzyżowaniu dróg wojewódzkich nr 830 i 826, przechodzić estakadą nad doliną Bochotniczanki i ulicą Cynkowską, kończąc się połączeniem z drogą nr 826. Zgodnie z planami Zarządu Dróg Wojewódzkich budowa miałaby się rozpocząć jesienią i potrwać 2,5 roku.

Obwodnica na pewno jest Nałęczowowi potrzebna - przecinająca uzdrowisko droga 830 to jedna z najbardziej ruchliwych tras wojewódzkich w regionie. Ministerstwo Zdrowia już w 2010 roku ostrzegało, że w Nałęczowie trzeba zmniejszyć poziom hałasu – w przeciwnym razie miasteczko może stracić status uzdrowiska. Ale część mieszkańców Nałęczowa i okolic od lat kwestionuje wybrany przez ZDW wariant przebiegu trasy.

Pani Halina mieszka w Cynkowie, wiosce położonej po sąsiedzku z Nałęczowem. - Uzdrowisko to nie tylko miasto Nałęczów. Na jego obszarze wyróżnia się trzy strefy ochrony uzdrowiskowej: A, B i C. Miasto Nałęczów to A, Cynków to C. A planowana obwodnica ma przechodzić pomiędzy Nałęczowem a Cynkowem - mówi. I dodaje: - Ja i mąż, dwoje starych dziadków, idziemy z Cynkowa do centrum Nałęczowa 20 minut. A obwodnica ma się znaleźć mniej więcej w połowie drogi. Więc co to za obwodnica, która jest tak blisko serca miasta? - pyta.

Pani Alicja, także mieszkanka Cynkowa, pokazuje wypis z miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Nałęczowa z 1994 r. Wariant obwodnicy, który teraz ma być realizowany, opisano tam tak: „niesie ze sobą szereg konfliktów ekologicznych i krajobrazowych”.

Budowie obwodnicy w proponowanym kształcie sprzeciwia się też prof. Maria Szyszkowska, prawniczka i filozofka z Uniwersytetu Warszawskiego, była członkini Trybunału Stanu i senator, mieszkająca w Strzelcach w gminie Nałęczów. - Protestujemy, bo nie chcemy, aby z Nałęczowem, jedynym polskim uzdrowiskiem kardiologicznym stało się to, co z uzdrowiskiem w Konstancinie, którego charakter uzdrowiskowy dziś trudno dostrzec. A budowa tej drogi doprowadzi do wysuszenia błot, bo fragment jej przebiegu zostanie wybudowany na palach, na łąkach, które są jednym ze źródeł leczniczego klimatu Nałęczowa - wyjaśnia.

Prof. Szyszkowska tłumaczy, że sprawa trafiła do sądu. Jak mówi – prowadzone przez nią stowarzyszenie wygrało właśnie przed Naczelnym Sądem Administracyjnym sprawę dotyczącą odmowy dopuszczenia go do udziału w postępowaniu wodno-prawnym w kwestii budowy obwodnicy. - Można więc wnosić, że decyzja wodno-prawna nie była ostateczna. To z kolei podstawa do uchylenia Zezwolenia na Realizację Inwestycji Drogowej (ZRID), bo nie ma dla niego pełnej dokumentacji – ocenia prof. Szyszkowska.

ZRID to zaś decyzja, bez której nie mogłaby rozpocząć się budowa obwodnicy.

Co na to Zarząd Dróg Wojewódzkich? - Na tę chwilę nie ma żadnych wskazań do tego, by uchylać decyzję ZRID wydaną przez wojewodę lubelskiego – zapewnia Kamil Jakubowski, rzecznik prasowy ZDW. - Wariant przebiegu obwodnicy Nałęczowa został wskazany w decyzji burmistrza Nałęczowa z 16 grudnia 2016 roku. Dodatkowo wariant ten wpisuje się w korytarz przebiegu obwodnicy, wyznaczony w Miejscowym Planie Zagospodarowania Przestrzennego Miasta i Gminy Nałęczów. Biorąc pod uwagę klasę przedmiotowej drogi i jej prognozowane oddziaływanie na środowisko, odległość od miejscowości Nałęczów jest jak najbardziej wystarczająca - ocenia.