Przedstawiciele Inspektoratu Uzbrojenia MON i włoskiego koncernu zawarli we wtorek kontrakt wart 1,036 mld zł netto.
Polska zastrzegła sobie jednak możliwość wydania niespełna połowy tej kwoty. W ramach zamówienia podstawowego przewidziana jest dostawa czterech odrzutowców M-346 Bielik i siedmiu stanowisk symulatorowych za niemal 490 mln zł.
Kolejnych 550 mln ma kosztować zamówienie czterech dodatkowych Bielików. Kontrakt ma zostać zrealizowany do 31 października 2020 roku.
- Ta umowa umacnia bliskie partnerstwo Grupy Leonardo z Polską, czyli krajem, w którym nasze technologie oraz umiejętności są głęboko zakorzenione, oraz który docenia wyjątkowe możliwości naszego zintegrowanego systemu szkolenia opartego o samolot M-346 - mówi Alessandro Profumo, dyrektor generalny Grupy Leonardo.
Realizacja kontraktu umożliwi rozbudowę systemu szkolenia pilotów Sił Powietrznych. Sprzęt trafi do 41. Bazy Lotnictwa Szkolnego w Dęblinie.
Bieliki dołączą do obecnej floty składającej się z ośmiu maszyn, na których doskonalą się przyszli piloci F-16. MON zdecydował się na dalszą współpracę z Włochami, pomimo że realizacja poprzedniego kontraktu się opóźniała.
- Szkolenie będzie stanowić coraz ważniejszą część oferty Grupy Leonardo, zgodnie z Planem Przemysłowym koncernu na lata 2018-2022, pozwalając nam wypracować głębokie zrozumienie potrzeb naszych klientów oraz zasady długofalowej współpracy z klientami - dodaje dyrektor włoskiej grupy, która jest właścicielem PZL-Świdnik.
Koncern uczestniczy w dwóch przetargach na śmigłowce dla sił specjalnych i marynarki. Polskim Siłom Zbrojnym proponuje AW101.
Władze grupy przyznają, że w przypadku otrzymania zleceń od armii, elementy maszyny będą produkowane w Świdniku.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?