Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lars Walther, trener piłkarzy ręcznych Azotów Puławy: Ciężko pracujemy, więc musi trochę boleć

Redakcja
W niedzielę piłkarze ręczni Azotów Puławy zakończyli pięciodniowy obóz treningowy w Ostrowcu Świętokrzyskim. Natomiast dzień później nowi gracze oraz trener Lars Walther zostali oficjalnie przywitani w drużynie.

Prezes klubu Jerzy Witaszek oraz przedstawiciele głównego sponsora, prezes Grupy Azoty Zakładów Azotowych Puławy Tomasz Hryniewicz i rzeczniczka Katarzyna Hałat, wręczyli symbolicznie koszulki puławskiej drużyny rozgrywającemu Michałowi Jureckiemu i bramkarzowi Mateuszowi Zembrzyckiemu oraz trenerowi Larsowi Waltherowi. Jurecki będzie grał z numerem 15, a Zembrzycki z "dwunastką".

Uroczystość w puławskiej hali MOSiR była krótkim przerywnikiem w rozpoczętych przed tygodniem przygotowaniach do nowego sezonu. Podczas obozu w Ostrowcu Świętokrzyskim trener Lars Walther zaaplikował swoim zawodnikom po trzy treningi dziennie.

- W tym okresie ciężko pracujemy, więc musi trochę boleć – przyznaje Duńczyk.

W tym roku szczypiorniści Azotów wyjątkowo szybko udali się na obóz treningowy, bo po zaledwie dwóch dniach od rozpoczęcia przygotowań. Celem wyjazdu były jednak nie tylko intensywne treningi, ale okazja do bliższego poznania się z nowym trenerem. Lars Walther zapewnia, że nie ma problemów z porozumiewaniem się z zawodnikami.

- Jeśli mówię coś dobrego o Bogdanowie (bramkarzu Azotów – red.), to rozumie i potrafi mówić po angielsku. A kiedy mówię coś złego, to nie rozumie, więc sam już nie wiem, jak to z nim jest – śmieje się duński szkoleniowiec.

Lars Walther witając się z drużyną podkreślił zawodnikom, że ich nazwiska nie mają dla niego znaczenia i tylko dzięki systematycznej pracy będą mogli wywalczyć sobie szansę gry. - Trzeba zapracować na swoje miejsce w drużynie. Jeśli chcesz coś osiągnąć, to musisz ciężko pracować. Jestem pod wrażeniem tego, jak zawodnicy przykładają się do treningów. Patrząc na ich testy, też wygląda to dobrze – podsumowuje trener pierwszy tydzień przygotowań.

Zanim Lars Walther przyjechał do Puław, zespół do intensywnych treningów przygotowywał w czerwcu Michał Skórski, który będzie asystentem Duńczyka. - Treningi są ciężkie, ale taki jest to okres. To będzie nasza baza, którą teraz musimy sobie wyrobić, a później będziemy ją podtrzymywać – przyznaje Rafał Przybylski, rozgrywający Azotów.

Ostatni ligowy mecz puławianie rozegrali 11 marca. Potem stracili kontakt z handballem przez pandemię koronawirusa. - Stracili rytm, ale szybko go odzyskają. W ciągu kilku tygodni. Najważniejsze, że dobrze się rozumieją, dużo ze sobą rozmawiają. To dobry znak. Oznacza, że szybko zrozumieją styl gry – ocenia trener.

Duńczyk twierdzi, że nie będzie zmieniał wszystkich zagrywek zespołu i część taktyki, którą w poprzednim sezonie wprowadził Michał Skórski, pozostawi. - U Larsa styl jest bardziej niemiecki, skandynawski. Trochę się różni, ale łapiemy wspólny język. Zaczęliśmy już wprowadzać taktykę, żeby jak najszybciej się tego nauczyć – mówi Przybylski.

Sezon PGNiG Superligi rozpocznie się 5 września. Wcześniej jednak, bo 21 sierpnia, Azoty rozegrają zaległy mecz ćwierćfinału Pucharu Polski z pierwszoligową Miedzią Legnica. - Do tego momentu wszyscy musimy mieć dobre przeczucie, co do tej drużyny. Uważam, że możemy osiągnąć coś bardzo dobrego – twierdzi Lars Walther.

Nowy sezon superligi będzie różnił się systemem rozgrywek, ponieważ zrezygnowano z fazy play-off. Mistrza Polski wyłoni faza zasadnicza. - Przez dwa lata grałem takim systemem we Francji i wydaje mi się, że jest bardzo dobry. Chodzi o to, żeby grać cały sezon i zbierać punkty. W play-offach, jeśli ktoś nie wstrzelił się z formą, albo miał w zespole jedną, dwie kontuzje, mógł zawalić cały sezon. A teraz od początku trzeba będzie walczyć – uważa Przybylski.

- Każdy gracz w każdym meczu musi dawać z siebie maksimum. Każdy punkt będzie ekstremalnie ważny – ocenia system Lars Walther.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Lars Walther, trener piłkarzy ręcznych Azotów Puławy: Ciężko pracujemy, więc musi trochę boleć - Kurier Lubelski

Wróć na pulawy.naszemiasto.pl Nasze Miasto