Jest przetarg na remont Domu Chemika. Stowarzyszenie Puławianie prosi o pomoc konserwatora

Prace przy przebudowie puławskiego Ośrodka Kultury potrwają ok. 20 miesięcy. Budynek zmieni się nie do poznania nie tylko z zewnątrz, ale także i w środku.

Z zewnątrz zostanie on ocieplony i otrzyma nową elewację. Wymienione zostaną okna, a patio nakryje szklany dach. Do budynku będzie można wejść wejściem głównym od strony placu Chopina. Obok będzie wisiał duży ekran, na którym wypisywane zostaną propozycje kulturalne POK-u.

Nad klubem „Smok” i salą baletową staną nowe stropy. Klubokawiarnia SMOK przeniesie się na parter budynku. Galeria za to będzie się od teraz znajdować na parterze budynku głównego. Miasto chce też odświeżyć przestrzeń na patio i zainwestować w nowe nagłośnienie. Do użytku młodszym zostaną przygotowane sale prób, warsztaty i sale taneczne zgrupowane na kondygnacji piętra. Nowy Dom Chemika będzie dysponował także nowym estradowym nagłośnieniem.

Na zewnątrz budynku POK za to pojawią się m.in. nowe miejsca parkingowe. Wykonawca będzie też musiał zadbać o trawniki i posadzić ponad 2 tys. sztuk krzewów. W pobliżu Domu Chemika staną ławki, kosze na śmieci i stojaki na rowery.
Prace mają być podzielone na dwa etapy. Pierwszy obejmie m.in. termomodernizację, wymianę okien, stworzenie zadaszonego patio, ale też kompleksowy remont w środku, a potem powstanie mediateki. Inwestycja ma zacząć się w wakacje.

Plany na remont Domu Chemika w takim kształcie nie podobają się obrońcom architektury w stylu modernistycznym. Stowarzyszenie Puławianie, które protestuje przeciwko planom miasta chce, by konserwator zabytków wpisał POK na listę zabytków. To miałoby uchronić jego obecny wygląd.

- Dom Chemika to ikona architektury. Zgadzamy się, że wymaga modernizacji na zewnątrz, ale nie na powstanie budynku, który nie będzie miał nic wspólnego z oryginałem - komentuje Szymon Karczewski ze stowarzyszenia „Puławianie”. „Wizualizacje przedstawiają kompletną zmianę modernistycznej bryły Domu Chemika, w tym zamurowanie przeszkleń oraz zlikwidowanie istniejących wejść. Zniknąć mają również zachowane wnętrza - wykończone przy użyciu bardzo dobrych i drogich materiałów, a także mozaiki.

Niedawno, decyzją konserwatora, sprawa Domu Chemika trafiła do Narodowego Instytutu Dziedzictwa. Ten ma dokonać oceny historycznej wartości budynku. To konieczna opinia, by domagać się objęcia budynku ochroną konserwatorską.