W muzeum można odbyć wędrówkę w czasie, wkraczając do częściowo zrekonstruowanego wczesnośredniowiecznego świata.
Niewielki gród obronny i towarzyszące mu osady zamieszkiwali wówczas Słowianie. Dziś widać odtworzone fragmenty umocnień grodu, który wzniesiono ok. 888 roku, oraz mały archeologiczny skansen z typowymi dla wczesnego średniowiecza budowlami.
Grodzisko Żmijowiska pełni rolę ośrodka archeologii doświadczalnej. To jedyne w Polsce otwarte muzeum tematyczne, dostępne do samodzielnego zwiedzania non-stop.
Można tu obejrzeć zachowane oryginalne relikty obwałowań słowiańskiego grodu, uzupełnione częściową rekonstrukcją elementów systemu obronnego: grodowej bramy wraz z pomostem bramnym i ziemno-drewnianego wału.
Obok grodziska, wybudowano mały skansen, ilustrujący typową wczesnośredniowieczną zabudowę osadową. W jego skład wchodzą trzy budowle: dwie tzw. półziemianki, nawiązujące do odkrytych tu w 1965 r. reliktów słowiańskich domostw, oraz budynek naziemny, prezentujący typ obiektów mieszkalnych, na jakich ślady natrafiono podczas badań wykopaliskowych grodziska w pobliskim Chodliku.
Budynki wyposażone są w charakterystyczne urządzenia grzewcze: jedna z półziemianek posiada kamienno-gliniany piec, wzorowany na odkryciu z grodziska w Garbowie, druga zaś kamienne palenisko otwarte, analogiczne do palenisk z grodziska w Chodliku. Z tego samego stanowiska pochodzi pierwowzór zrekonstruowanej studni z cembrowiną zbudowaną z dębowych desek łączonych „na zrąb”.
Z początkiem lipca tego roku Muzeum Nadwiślańskie w Kazimierzu Dolnym rozpoczęło kierowane przez Annę Kacprzak badania wykopaliskowe na osadzie północnej wczesnośredniowiecznego zespołu osadniczego w Żmijowiskach.
-Ich celem jest odsłonięcie pełnego zarysu budowli, której narożnik odsłoniliśmy podczas wykopalisk w 2016 roku.
Rozpoczęliśmy już eksplorację wypełniska obiektu aby wyjaśnić tajemnicę tej budowli – mówi Paweł Lis kierownik oddziału Grodzisko Żmijowiska.
Niespodzianki przyniosły pierwsze dni badań. Zanim jeszcze w wykopach sondażowych pojawił się zarys interesującego archeologów obiektu, nad jego częścią południową natrafiono na znalezisko, które być może, w toku dalszych badań, można będzie określić mianem wyjątkowego. To bardzo dobrze zachowany, choć w momencie wydobycia nieco zniekształcony korozją, żelazny czekan.
Zdaniem uznanego bronioznawcy wczesnego średniowiecza dr Piotra Kotowicza, zaliczyć go można do typu czekanów łopatkowatych, których analogie datowane na X – XI wiek odnajdujemy na terenie Rusi i Węgier.
-Na razie jesteśmy bardzo ostrożni co do szczegółowego datowania i określenia proweniencji tego zabytku – czekamy co ujawnią zabiegi konserwatorskie. m.in. zdjęcia rentgenowskie. Wtedy będzie można ustalić jego dokładny kształt – mówi Lis.
To już trzeci okaz broni obuchowej odkrytej na tym stanowisku. W 1965 natrafiono na osadzie południowej na czekam typu „bradatica” z IX wieku o wyraźnej proweniencji wielkomorawskiej. W roku 2006 u wejścia do grodu odkryto topór z X wieku, który wiązać można z kręgiem kultury staromadziarskiej. Tym razem ślady typologiczne kolejnego czekana kierują archeologów na tereny Europy wschodniej na tereny Rusi.
-Skąd wziął w Żmijowiskach? - to kolejna zagadka, którą mamy nadzieję wyjaśnić w toku dalszych badań i studiów – mówi Paweł Lis .
echodnia.euNowa fantastyczna atrakcja w Podziemnej Trasie Turystycznej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?