Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak sobie radzić ze świątecznym przejedzeniem? Rozmowa z dietetyk Edytą Hofman

KP
zdjęcie ilustracyjne/ pixabay.com
Święta Bożego Narodzenia to czas, gdy większość z nas odkłada dietę na bok. Jemy smażone ryby i pierogi, ciężkostrawną kapustę z grzybami, majonezowe sałatki i słodkości. Kończy się to zwykle niestrawnością, bólem brzucha i zgagą. Jak sobie radzić ze świątecznym przejedzeniem radzi dietetyk Edyta Hofman.

Edyta Hofman jest znaną farmaceutką i dietetykiem z Kraśnika, laureatką Anioła Farmacji w 2016 roku. Razem z lekarzem Joanną Patrzylas prowadzi Fundację All is One, która m.in. organizuje programy edukacji żywieniowej dla seniorów oraz prelekcje i warsztaty przy udziale Starostwa Kraśnickiego z cyklu „Manufaktura Smaku”.

Co zrobić by uniknąć świątecznego przejedzenia?

- Wystarczy zmniejszyć porcje, jeść powoli, być obecnym w danej chwili i raczej smakować, delektować się daniami niż "iść na całość". Jeśli hołdujemy tradycji i koniecznie musimy zjeść 12 potraw podczas Wigilijnej wieczerzy, a w kolejne dni spróbować wszystkiego, co stoi na świątecznym stole nakładajmy małe porcje, bez dodatkowo chleba czy ziemniaków. Kierujmy się zasadą, że im prostsze będą posiłki, tym lepiej dla naszego organizmu. Pamiętajmy także o przerwach między posiłkami, nie fundujmy sobie kilkugodzinnego maratonu z widelcem w ręku.

Czy można nieco „odchudzić” świąteczne menu?

- Oczywiście, np. zamiast ryby smażonej można wybrać rybę pieczoną, zamiast pierogów odsmażanych na tłuszczu można zjeść pierogi z wody, zupę grzybową zjedzmy zabielaną jogurtem naturalnym zamiast śmietaną. Lepiej sprawdzą się także ryby w galarecie niż oleju, a kapustę możemy zjeść bez tradycyjnej zasmażki. Czasem małe zmiany nie umniejszają smakowitości dań, a mogą warunkować dobre samopoczucie.

Czy warto wzbogacić nasze wigilijne i bożonarodzeniowe dania o warzywa i owoce?

- Każdy posiłek dobrze jest rozpocząć od zjedzenia różnorodnych sałat z dobrym winegretem. Błonnik zawarty w warzywach daje nam uczucie sytości, wówczas mamy już mniej miejsca na potrawy ciężkostrawne i tłuste. Sałaty bardzo fajnie komponują się z pieczoną rybą czy drobiem. Zadbajmy o to, aby nie zabrakło w święta także owoców. Najlepiej sprawdzi się, jeśli owoc zjemy około pół godziny przed posiłkiem, kiedy zaczynamy czuć głód. Owoce są szybko trawione. Najgorszą opcją to jedzenie owoców na deser po obfitym obiedzie. Wówczas dochodzi do fermentacji, wzdęć, uczucia ciężkości na żołądku.

Jak sobie radzić gdy jednak zjemy zbyt dużo i pojawia się niestrawność? Jakie domowe sposoby pani poleca?

- Pamiętajmy o piciu wody, o tej porze roku może to być ciepła woda z plasterkiem imbiru, cytryny. Fajnie sprawdzą się wszelkie herbatki ziołowe. W aptekach dostępne są też mieszanki ziołowe, ułatwiające trawienie np. z dodatkiem kminku, rozmarynu, mięty, kolendry. Preparaty te wspomagają funkcjonowanie jelit i żołądka. Można je pić między posiłkami. Dobrze sprawdza się również picie maceratu z siemienia, taki "kisiel' przynosi ulgę dla naszych jelit. Zjedzenie kilku migdałów to dobry sposób na refluks żołądka, ich zasadowy odczyn pomaga zneutralizować nadmiar kwasu żołądkowego w przewodzie pokarmowym i przynosi ulgę osobom cierpiącym na zgagę. Pamiętajmy jednak, że to ma być tylko kilka sztuk, ok 5-8 migdałów, a nie pół garści. Warto także znaleźć czas na choćby krótki spacer w każdym świątecznym dniu.

Kompot z suszu podobno również poprawia trawienie, czy pani się z tym zgadza?

- Taki kompot to wsparcie dla naszych jelit, przyspiesza ich perystaltykę, zapobiega zaparciom, bardzo dobrze gasi pragnienie. Bogactwo kwasów owocowych powoduje także zasiedlenie jelit dobrymi bakteriami. Na wigilijny susz powinny uważać jednak osoby z podniesioną glikemią. Dobrym dodatkiem są goździki i cynamon, które regulują jej poziom.

Czy na zgagę pomaga wypicie szklanki mleka?

- Nie polecam picia mleka na zgagę. Owszem na krótko wypicie szklanki mleka przynosi ulgę, bo neutralizuje ono działanie soku żołądkowego. Po ok. 20 minutach od wypicia mleka dyskomfort zgagi może przybrać nawet na sile (kazeina zawarta w mleku pobudza hormon - gastrynę, a ta kontroluje wydzielanie kwasu).

A co z alkoholem? Czy rzeczywiście w małych ilościach pobudza pracę układu trawiennego?

- Jeśli chodzi o alkohol, to myślę, że lampka dobrego czerwonego wina do uroczystej kolacji nie powinna nikomu zaszkodzić.

Co po świętach? Czy poleca pani zastosować głodówkę?

- Nie. Okres poświąteczny niech będzie powrotem do dobrych, zdrowych nawyków żywieniowych. Jedzmy regularnie, nasz organizm to uwielbia! W okresie między świętami, a Nowym Rokiem włączmy do naszego menu więcej zup, zup-kremów, pieczonych warzyw, sałat z pysznym winegretem. Super sprawdza się dodanie do domowego winegretu nieco zakwasu z ogórków kiszonych. Możemy także przygotować pyszne smoothies z dodatkiem jarmużu, awokado, jabłkiem, cynamonem. Potem niech te dobre nawyki towarzyszą nam przez cały kolejny rok, czego państwu życzę.

Zobacz także: Witamina D - fakty i mity

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krasnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto