Robota wre - przekonują drogowcy. Chodzi o budowę trasy ekspresowej łączącej Lublin z Warszawą. A precyzyjniej dwóch odcinków S17 o łącznej długości 33 km między węzłem "Kurów Zachód" a granicą województwa. Generalna Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad pochwaliła się w piątek zaawansowaniem prac.
Zacznijmy od odcinka położonego bliżej Lublina, czyli między węzłem "Kurów Zachód" a Skrudki. Do wykonania jest ok. 13 km trasy ekspresowej. Roboty realizuje firma Mota Engil. - Brakuje już tylko ok. 350 metrów betonowych nawierzchni oraz uzupełnienia nawierzchni bitumicznych na obiektach inżynieryjnych - wyliczał Krzysztof Nalewajko, rzecznik prasowy lubskiego oddziału GDDKiA.
Zaawansowanie finansowe tego etapu inwestycji sięga 76 proc., rzeczowe - 87 proc. Koszt prac to 270,9 mln zł. Kierowcy korzystają obecnie z trzech „bypassów”. - Ale do końca roku powinni wrócić na starą „siedemnastkę” - mówił Nalewajko.
A kiedy otworzony zostanie ten fragment trasy ekspresowej? - Może być uruchomiony w połowie 2019 r. - ocenia Nalewajko.
Mniej zaawansowane (finansowo - 69 proc., rzeczowo - 70 proc.) są roboty na odcinku od węzła Skrudki do granicy woj. lubelskiego o długości 20,2 km. Prace wykonuje tam PORR Polska Infrastructure. Kosztują 608,8 mln zł. - Wykonanych mamy ok. 40 proc. nawierzchni betonowych - oceniał Adrian Madej z PORR Polska Infrastructure.
Ułożonych jest ok. 13 km jezdni betonowych. - Nie planujemy przerwy zimowej. Tempo praca będzie zależeć od pogody. Zakładamy zakończenie robót w drugiej połowie przyszłego roku - dodał Madej.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?