Do zdarzenia doszło w środę (7 kwietnia) na drodze S17. Ratownicy jadący karetką pogotowia z Lublina do Warszawy zauważyli, że jadący przed nimi fiat ducato jedzie „wężykiem”.
W pewnym momencie omal nie zawadził o karetkę, po czym zjechał na parking w Markuszowie. Ratownicy pojechali za nim. Zatrzymali go i uniemożliwili mu dalszą jazdę. Od kierowcy było czuć alkohol, więc mężczyźni powiadomili służby.
Jednym z ratowników był policjant z lubelskiego komisariatu, który miesiąc temu doświadczył podobnej sytuacji w Kraśniku. Wtedy także zareagował podejrzewając, że kierowca może być nietrzeźwy.
Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, zbadali kierowcę – okazało się, że ma 1,6 promila alkoholu w organizmie. Mundurowi zatrzymali mu prawo jazdy.
Za swój czyn 30-letni mieszkaniec powiatu lubelskiego odpowie przed sądem. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości oraz bez uprawnień grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 2 oraz wysoka grzywna.
Kierowca musi się także liczyć z koniecznością zapłaty świadczenia w wysokości co najmniej 5 tysięcy złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
- Najpiękniejsze drewniane kościoły w naszym regionie
- Oto najmniej opłacalne kierunki studiów w Lublinie. Zobacz najnowszy ranking!
- Okolice Zalewu Zemborzyckiego skąpane w słońcu. Zobacz zdjęcia ze spaceru!
- Psy do adopcji z lubelskiego schroniska. Zobacz te słodkie psiaki!
- Ile piją mieszkańcy lubelskiego? Częściej sięgają po piwo czy wódkę? Sprawdź
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?