Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dłużnicy z puławskich mieszkań komunalnych mogą trafić do kontenerów. Wraca temat ich budowy. Zobacz zdjęcia

Hanna Bednarzewska
Puławskie mieszkania komunalne w dzielnicy  Wólka Profecka
Puławskie mieszkania komunalne w dzielnicy Wólka Profecka Hanna Bednarzewska
Ponad 6, 8 mln zł wynosi na koniec czerwca tego roku zadłużenie lokatorów mieszkań komunalnych wobec puławskiego Urzędu Miasta i miejskich spółek. Dłużnicy czują się bezkarni, a miasto jest bezsilne w egzekwowaniu długów.

Wizja zamieszkania w kontenerach spowodowała, że dłużnicy zaczęli odpracowywać należności przy sprzątaniu miasta czy pielęgnacji zieleni. Dzięki temu zadłużenie w ubiegłym roku spadło o 131 tys. zł.

Pomysł montażu kontenerów dla notorycznych dłużników jest stosowany przez inne samorządy w Polsce. Prezydent Puław Paweł Maj chciał z niego skorzystać. Radni najpierw go wsparli, ale grudniu ubiegłego roku Rada Miasta wycofała 350 tys. złotych zaplanowanych na budowę kontenerów.

-Po tej decyzji rady, drastycznie spadła ilość odpracowujących swoje długi. W tym kilkunastoosobowej grupy Romów, którzy pierwszy raz w historii miasta Puławy w takiej ilości przystąpili do pracy- mówi prezydent Maj.

Prawo jednak sprzyja dłużnikom z komunalnych zasobów.

-Możliwości miasta w egzekwowaniu należności są mocno ograniczone. Spowodowane to jest głównie ograniczeniami prawnymi, oraz w przeważającej części spraw bezskutecznością prowadzonych postępowań windykacyjno – egzekucyjnych, wynikającą z sytuacji materialnej dłużników – mówi Adam Giza z-ca Kierownika Wydział Nadzoru Komunalnego i Spraw Lokalowych puławskiego Urzędu Miasta.

Jakie możliwość eksmisji lokatora uporczywie uchylającego się od płacenia czynszu ma miasto?

-Możliwości gminy na skuteczne działanie nie są zbyt duże- przyznaje Giza.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami gmina jako właściciel lokalu po przeprowadzeniu przewidzianej prawem procedury windykacyjno – egzekucyjnej wobec dłużnika (wezwania do zapłaty, uzyskanie sądowego nakazu zapłaty, skierowanie sprawy do komornika) jeśli okaże się ona nieskuteczna, występuje do sądu z pozwem o eksmisję zadłużonego lokatora.

-Prawie 100% tego typu spraw kończy się wydaniem wyroku nakazującego lokatorowi opuszczenie i wydanie gminie zajmowanego lokalu, ale z zastrzeżeniem, że wykonanie orzeczenia wstrzymuje się do czasu złożenia przez gminę lokalu socjalnego- mówi Giza.

Takich lokali w Puławach brakuje, a jeśli już są wskazywane to muszą spełniać kryteria określone w ustawie - między innymi powierzchniowe.

- Niejednokrotnie okazuje się, że aby eksmitować taką osobę czy rodzinę konieczne jest wskazanie jej lokalu większego niż dotychczas zajmowany. Należy tutaj też wspomnieć, że ustawa nakłada dodatkowo na gminy obowiązek zapewnienia lokali socjalnych lokatorom eksmitowanym z innych zasobów np. spółdzielczych. Najczęściej są to osoby, które są eksmitowane z powodu zadłużenia i zazwyczaj przechodząc do gminnego lokalu socjalnego nadal nie płacą- dodaje Giza.

Zarówno Miasto jak i spółki miejskie, których dotyczy sprawa zaległości w opłatach z tytułu użytkowania gminnych mieszkań, prowadzą wszelkie możliwe i dopuszczalne prawem działania, w celu ograniczania skali tego problemu.

W każdym przypadku jest prowadzone postępowanie windykacyjne zgodnie z określonymi w prawie procedurami (wezwania do zapłaty, pozwy do sądu o wydanie nakazu zapłaty, kierowanie wniosków o wszczęcie postępowania egzekucyjnego do komornika).

Oprócz tego są też stosowane różne formy pomocy dłużnikom w wychodzeniu z problemu zadłużenia, a tym samym wywiązywania się ze zobowiązań wobec Miasta. Np. przeprowadzane są z dłużnikami indywidualne rozmowy mające na celu ustalenie możliwości i sposobu spłaty zaległości.

Ponadto zgodnie z uchwałą Rady Miasta Puławy na wnioski dłużników wyrażane są zgody na odroczenie lub rozłożenie na raty spłaty zaległości.

Prezydent Miasta Puławy w 2019 r. wydał również zarządzenie na mocy, którego dłużnicy mają możliwość odpracowania zaległości w opatach za mieszkanie poprzez wykonywanie różnych prac na rzecz miasta lub miejskich spółek.

Gdy jednak dłużnicy dowiedzieli się, że nie grozi im zamieszkanie w kontenerach szeregi chętnych do odpracowana długów stopniały.

W 2017 roku Rada Miasta zdecydowała także o wdrożeniu jednorazowo tzw. programu oddłużeniowego na mocy, którego istniała możliwość umorzenia części zadłużenia (30 lub 50 %), w zamian za spłatę pozostałej części w określonym terminie i jednocześnie regularne dokonywanie opłat bieżących przez okres 3 lat. Ta propozycja również nie znajduje uznania wśród dłużników.

Prezydent jednak nie rezygnuje ze swojego pomysłu.

– Dłużnicy śmieją się w twarz urzędnikom i uczciwie płacącym swoje należności mieszkańcom. Tak być nie może- zapowiada prezydent.

W budżecie na rok 2021 ponownie zamierza zaproponować środki na budowę kontenerów dla notorycznych dłużników. Ma też nadzieję, że tym razem Rada Miasta Puławy poprze projekt ich budowy umieści go w budżecie na przyszły rok i zaakceptuje środki na ten cel.

-Mam nadzieje, że już nikt z nas nie zostanie postawiony w bezsilnym, demoralizującym matrixie, w którym zostanie wyśmiany i opluty krzykami … „że nigdy nie płaciliśmy, nie płacimy i nie będziemy nigdy płacić, bo i tak nic nam nie zrobicie, bo takie jest prawo” – napisał prezydent na swoim facebooku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pulawy.naszemiasto.pl Nasze Miasto