23 grudnia spółka PGE do niedawna PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna sprzedała swoje udziały w Elektrowni Puławy. Firma liczyła na wpływy z dotacji dla technologii wysokosprawnej kogeneracji, czyli metody jednoczesnego uzyskiwania energii elektrycznej i ciepła. Jej stosowanie umożliwia oszczędności w porównaniu z klasycznymi ciepłowniami i elektrowniami. Do stosowania takich rozwiązań namawia Unia Europejska, ale sama zachęta nie wystarczy.
- Z uwagi na wysoki poziom niepewności, wynikający z braku decyzji o wdrożeniu w kraju takich rozwiązań, a także braku obiektywnych przesłanek, pozwalających z odpowiednio wysokim prawdopodobieństwem stwierdzić, kiedy zostaną one wdrożone i w jakim kształcie, inwestycja utraciła pierwotne uzasadnienie ekonomiczne - czytamy w komunikacie prasowym spółki PGE GiEK. Chodzi o budowę elektrowni o mocy 800 - 900 MWe nieopodal puławskich Azotów. Zakład w założeniach ma odprowadzać energię do Krajowego Systemu Elektroenergetycznego oraz zaopatrywać ZA Puławy w parę i gorącą wodę. Połowę udziałów w planowanym przedsięwzięciu miała spółka PGE. Wszystkie jej udziały, za ponad 16 mln zł, odkupiła spółka Grupa Azoty Zakłady Azotowe Puławy.
Sprzedaż poprzedziło rozwiązanie umowy między dotychczasowymi partnerami. Jedną z przesłanek było m.in. niemożność ustalenia między spółkami zasad sprzedaży oferowanych przez elektrownię prądu, ciepła oraz modelu i struktury finansowania.
Wczoraj nie udało nam się dowiedzieć czy inwestycja będą realizowana. Od początku grudnia spółka analizuje możliwość kontynuowania projektu w innym wariancie. Pierwszy odbiór ciepła z zakładu, jest planowany na 1 lipca 2018 roku.
Gadżety i ceny oficjalnego sklepu Euro 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?