Do brutalnego pobicia w Nałęczowie doszło w miniony weekend. Zaczęło się niewinnie. Niedaleko przystanku autobusowego poznało się dwóch mężczyzn, którzy później wspólnie pili alkohol. Jeden z nich był z Lublina. Okazało się, że nie ma jak wrócić do domu:
- Nałęczowianin zaproponował nocleg u siebie w domu. Tam doszło do pobicia pokrzywdzonego 34-latka, gdzie sprawca wykorzystując jego nietrzeźwość zadawał ciosy rękami, skakał po ciele. Po tym fakcie skradł telefon i odzież - mówi Marcin Koper z puławskiej policji.
Pokrzywdzony trafił do szpitala z poważnymi obrażeniami. Jego oprawcą okazał się 24-latek z Lublina. Mężczyzna został zatrzymany w środę w mieszkaniu swojej dziewczyny. Tam też policjanci ujawnili skradzione przedmioty. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. W piątek usłyszał zarzuty rozboju. Policjanci wnioskują o jego tymczasowe aresztowanie.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?