Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Azoty Puławy nie dały szans drużynie Gwardii Opole w wyjazdowym starciu. Zobacz zdjęcia

SZUPTI
fot. Wiktor Gumiński / Polska Press
W 24. serii PGNiG Superligi szczypiorniści Azotów Puławy pokonali w wyjazdowym pojedynku drużynę Gwardii Opole 33:24. Podopieczni trenera Michała Skórskiego wzięli skuteczny rewanż za pamiętne, ligowe zwycięstwo opolan w Puławach w pierwszej rundzie, po thrillerze w końcówce i rzutach karnych oraz za wywalczenie przez Gwardię promocji do fazy grupowej Pucharu EHF, gdy Azoty przegrały dwumecz w III rundzie eliminacji.

– Trudno po takim meczu nie powiedzieć, że bardzo jesteśmy zadowoleni. Przede wszystkim z wyniku, ale także z pewnych elementów naszej gry. Długimi momentami graliśmy bardzo dobrze w obronie i choć nie ustrzegliśmy się kilku błędów, to jednak z tego elementu jestem zadowolony. Również długimi fragmentami dobrze wyglądaliśmy w ataku. Staraliśmy się szukać optymalnych ustawień zarówno w defensywie, jak i w ofensywie, tak by jak najmniej rotować składem – podkreśla Michał Skórski, trener Azotów-Puławy. – Dlatego dziś na parkiecie nie wystąpiło kilku zawodników. To też oczywiście cieszy, że w węższym składzie pewnie pokonaliśmy brązowych medalistów ostatnich rozgrywek. A co było kluczem do tak pewnej wygranej? Myślę, że bardzo dobrze rozpracowaliśmy rywala i przygotowaliśmy się na jego najmocniejsze strony – dodaje.

Puławianie z małymi przerwami, prowadzili z Gwardią niemal od początku meczu. Bardzo udanie w ofensywie zaprezentował się Paweł Podsiadło, zapisując na swoim koncie 9 trafień. Co prawda początkowo pierwsza polowa była niezwykle wyrównana, ale po 30 minutach gry na tablicy świetlnej widniał wynik 18:12 dla Azotów.

Gospodarze po zmianie stron nie chcieli dać jednak za wygraną i w 43. minucie zbliżyli się na zaledwie dwa trafienia (19:21). Pięć minut później przyjezdni ponownie mieli 6 bramek przewagi, praktycznie nie myląc się w ataku. Z kolei na trzy minuty przed końcem starcia Azoty prowadziły już różnicą 9 trafień, dobijając tym rywali. Taką samą różnicą wygrali ostatecznie pojedynek w Opolu. Po niedzielnym zwycięstwie team Michała Skórskiego utrzymał czwartą lokatę w ligowej tabeli (50 pkt.), wyprzedzając Gwardię, która jest piąta o 13 oczek.

Gwardia Opole – Azoty-Puławy 24:33 (12:18)
Gwardia: Zembrzycki, Malcher – Działakiewicz 7, Klimków 4, Mauer 4, Skraburski 3, Zieniewicz 2, Milewski 2, Zarzycki 1, Jankowski 1, Lemaniak, Fabianowicz, Mokrzki, Kawka, Morawski. Trener: Rafał Kuptel
Azoty: Bogdanov, Borucki – Podsiadło 9, Rogulski 5, Akimenko 4, Jarosiewicz 4, Przybylski 3, Kowalczyk 3, Szyba 2, Dawydzik 2, Bachko 1. Trener: Michał Skórski

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Azoty Puławy nie dały szans drużynie Gwardii Opole w wyjazdowym starciu. Zobacz zdjęcia - Kurier Lubelski

Wróć na pulawy.naszemiasto.pl Nasze Miasto