Anarchiści w Poznaniu porównują nową ustawę do próby wprowadzenia niesławnej umowy ACTA.
- W istocie jest to powtórzenie założeń ACTA, tyle że na szczeblu krajowym. Wkrótce każdy z nas może być szpiegowany, nawet, jeśli wydaje mu się, że jest daleko poza kręgiem zainteresowania władz i planowane zmiany go nie dotyczą. Nie musisz napaść na bank, by być inwigilowanym, wystarczy, że wchodzisz w Internet, by obejrzeć kolejny odcinek ulubionego serialu lub wykonujesz połączenie telefoniczne. – Czytamy w oświadczeniu opublikowanym na stronie poznańskich anarchistów Rozbrat.
Anarchiści uważają, że ustawa da służbom ogromne pole do nadużyć i szpiegowania obywateli bez wyraźnego powodu. Sugerują także, że łatwiejsza inwigilacja będzie stosowana do walki z politycznymi przeciwnikami.
- Za pomocą właśnie zatwierdzonej nowelizacji władza spycha nas wszystkich do kategorii podejrzanych. Ułatwia służbom dostęp do portali takich jak Facebook i billingów, pozwala też na śledzenie każdego przez nadajnik GPS. Organy ścigania i służby specjalne będą praktycznie bez ograniczeń sięgać po wszelkie dane komunikacyjne i internetowe oraz wykorzystywać je do własnych, tylko sobie wiadomych celów – czytamy dalej w oświadczeniu. - (...) tak jak zablokowaliśmy ACTA, tak i teraz odpowiemy zdecydowanie na posunięcia rządu i policyjnego lobby.
Anarchiści w Poznaniu demonstrować będą pod hasłem „Stop inwigilacji”. Manifestacja odbędzie się 22 stycznia, w piątek o godzinie 16 przed poznańską siedzibą PiSu przy ulicy Święty Marcin 43.
Zobacz też:
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?