Do zdarzenia doszło w poniedziałek wieczorem. Do jednej z pizzerii na terenie Puław przyjechał mężczyzna z małym dzieckiem. Pracownicy lokalu zauważyli, że mężczyzna był pijany. Świadczył o tym m.in. jego chwiejny krok.
Po odebraniu pizzy, mężczyzna wyszedł z budynku i wsiadł do auta. Dziecko umieścił na tylnym siedzeniu, ale w aucie nie było fotelika bezpieczeństwa. Pracownica pizzerii natychmiast zadzwoniła na policję, jednocześnie starała się zatrzymać kierowcę.
- Widząc, że mężczyzna chce wjechać w jej samochód, który blokował mu drogę, otworzyła drzwi opla i wyciągnęła kluczyki ze stacyjki, uniemożliwiając kierowcy dalszą jazdę - relacjonuje Ewa Rejn-Kozak z puławskiej policji.
Przybyli na miejsce funkcjonariusze przeprowadzili badanie. Okazało się, że 40 latek z Puław miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Zostało mu zatrzymane prawo jazdy. Dziecko trafiło pod opiekę matki.
40 latek za swój czyn odpowie przed sądem. Grozi kara do dwóch lat więzienia i wysoka grzywna. Sprawą zajmie się także sąd rodzinny.
Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?