-Jesteśmy po spotkaniach z Fundacją książąt Czartoryskich, która dysponuje eksponatami muzealnymi związanymi z książęcą rodziną. Fundacja określiła warunki współpracy, których wcześniej nie braliśmy pod uwagę. Chodzi o odpłatne wypożyczanie zbiorów. Miasta na to nie stać i chce znaleźć sponsora strategicznego- mówi Ewa Wójcik wiceprezydent Puław.
Obecnie miasto przekazuje na działalność muzeum około 500 tys. zł rocznie. Teraz chce podpisać z fundacją porozumienie i prowadzić muzeum w miarę swoich możliwości. -Nie chcemy jednak zejść z obecnego poziomu, który ma wpływ na liczbę zwiedzających placówkę w Puławach, dlatego konieczne jest znalezienie sponsora - dodaje Wójcik.
Do końca tego roku nowe muzeum ma przejąć eksponaty oraz zobowiązania Muzeum Nadwiślańskiego ( chodzi o partnerów wystaw).
Placówka podpisywała umowy na ekspozycje i ze względu na trwałość projektu nie może przerwać swojej działalności. Przejęcie musi się więc odbyć w taki sposób, aby nie zakłóciło pracy muzeum.
Eksponaty, które są obecnie wystawiane w ramach wspólnego projektu Muzeum Nadwiślańskiego i Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa, który użycza placówce pomieszczenia, będą wystawiane do końca roku.
- Został podpisany list intencyjny dotyczący woli współpracy miasta i fundacji przy powołaniu i prowadzeniu muzeum. To dokument otwierający całą sprawę i ze względu na złożoną w nim deklarację, jest podstawą przyszłej współpracy. Szczegóły związane z ilością i jakością obiektów oraz zasadami wypożyczenia będzie regulowała osobna umowa między stronami- informuje Marian Wolski prezes fundacji książąt Czartoryskich.
Dlaczego fundacja żąda pieniędzy za wypożyczenie eksponatów puławskiemu muzeum?
-Wprawdzie wypożyczenia krajowe są zwykle między muzeami bezpłatne, jednak w przypadku puławskiej placówki ponad 99 proc. eksponatów znajdujących się w ofercie muzeum należą do fundacji. Formuła odpłatnego wypożyczenia została przez nas zgłoszona i zaakceptowana przez miasto - wyjaśnia prezes Wolski.
Pracownicy fundacji i muzeum Czartoryskich w Krakowie już pracują nad scenariuszem puławskiej wystawy dla nowego muzeum. Miasto liczy na szybkie znalezienie sponsora strategicznego.
- Oferta muzeum Czartoryskich jest na tyle atrakcyjna, że chętni się znajdą. Na razie jednak nie rozmawiamy z żadnym podmiotem, bo nie jesteśmy właścicielami placówki- wyjaśnia wiceprezydent Puław.
7 lat temu miasto było inicjatorem powstania muzeum kiążąt Czartoryskich i od początku dotowało jego działalność. Placówka nie otrzymywała środków finansowych z Muzeum Nadwiślańskiego.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?