Wybierz region

Wybierz miasto

    Zgłoś komentarz do moderacji

    Odwiedziłem Stężycę w dniu otwarcia zero bazy noclegowej ,poza jedną panią która oferuje pokój z wczesnych lat siedemdziesiątych .Zjeść nie ma gdzie na rogu straszy stara Wisełka ,brak chodników o ulicach nie wspomnę .Jeszcze jedno mnie zastanowiło organizatorzy otwarcia za wszystko chętnie zdzierali kasę np.za wstęp 10 zł za mini kromkę ze smalcem 2 zł za 50 gr samogonu 4 zł ale najważniejsze jest to że cała ta kasa bez kasy fiskalnej paragonów ładowana była po prostu w kieszeń. Zobaczyłem jeszcze mimo późnych godzin nocnych część mieszkańców stała wciąż za bramą bo nie stać ich było na wejście .Zrobili ognisko pokoleń jak by tak kupili trochę kiełbasy rozdali ludziom po kawałku a nie stało przy nim trzy osoby.Czy tak powinno wyglądać otwarcie?

    KOD

    Polecamy!