Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zmiany w Azotach. Bartosz Jurecki kończy karierę zawodnika, a zaczyna trenera

Krzysztof Nowacki
Bartosz Jurecki kończy karierę zawodniczą, ale zostaje w Azotach. W nowym sezonie ten niezwykle doświadczony i utytułowany obrotowy będzie trenerem puławskiej drużyny. Jego asystentem został Marcin Kurowski, który wraca na ławkę trenerską po roku przerwy.

- Sport nie lubi stagnacji. Od czterech lat zdobywamy trzecie miejsce w Polsce, a od co najmniej trzech lat mówi się, że Azoty z roku na rok mają coraz mocniejszy zespół – twierdzi Jerzy Witaszek. – Ciągle jednak czegoś nam brakuje, żeby zająć w końcu to upragnione drugie miejsce. Jeżeli więc zakładamy, że to jest tak wspaniała drużyna, to znaczy, że musimy szukać wodzów, którzy poprowadzą ją do zwycięstwa. Na polskim rynku nie ma trenerów o takiej charyzmie, żeby ze słabszą drużyną i z mniejszym budżetem podjąć walkę z Płockiem. W przeszłości niektórym prezesom piłki ręcznej powiodło się, gdy postawili na byłych zawodników i stąd moja decyzja – tłumaczy prezes Azotów.

Sternik klubu z Puław za przykład podaje Marcina Kurowskiego, który po zakończonej karierze został trenerem i przed rokiem wywalczył z Azotami brązowy medal, a także Jacka Zglinickiego i Bogdana Kowalczyka. Obaj w przeszłości także pracowali w Puławach.

– Bartosz Jurecki ma charyzmę, ma osobowość. Natomiast w sporcie zawsze jest ryzyko – dodaje Witaszek.

39-letni Jurecki grał w Azotach od 2016 roku. W kwietniu przedłużył umowę o kolejny rok.

– Gdyby nic się nie zmieniło, to na pewno zostałbym i grał zawsze na sto procent. Ale chociaż na boisku biegam i skacze, to czasami gorzej sytuacji wygląda rano, gdy mam wstać i dojść do toalety – przyznaje szczerze Jurecki. – Pojawiła się inna opcja i podjąłem bardzo trudną dla mnie decyzję. Nie myślałem, że będzie ona tak ciężka, ale piłka ręczna to całe moje życie. 20 lat spędziłem na parkietach w różnych miastach i krajach. Wiedziałem jednak, że po zakończeniu kariery chcę spróbować sił jako trener. W Puławach mam taką możliwość. Po otrzymaniu propozycji dyskutowałem o tym wiele godzin z małżonką. Miałem też nieprzespane noce. Ale zdecydowałem się zakończyć jedną karierę, a rozpocząć drugą – mówi Jurecki.

Zmiana na ławce trenerskiej oznacza, że z Azotami żegna się dotychczasowy duet: Daniel Waszkiewicz i Zbigniew Markuszewski, chociaż niewykluczone, że ten drugi nadal będzie pracował z młodzieżą.

Do kilku zmian doszło również w kadrze zespołu. Z Azotami pożegnało się czterech zawodników: bramkarz Daniel Dupjachanec, rozgrywający Vladislav Ostroushko i Robert Orzechowski oraz skrzydłowy Patryk Kuchczyński. W nowym sezonie w Puławach nie zobaczymy również rozgrywającego Bartosza Kowalczyka, który na rok zostanie prawdopodobnie wypożyczony do Stali Mielec (rozmowy są mocno zaawansowane).

- Ta decyzja spowodowana jest wyłącznie chęcią rozwijania się. Porozumiałem się z zarządem klubu i uznaliśmy, że najlepszym dla mnie rozwiązaniem będzie opcja wypożyczenia do drużyny, w której będę mógł więcej grać – mówi Kowalczyk.

Po wakacjach w zespole zobaczymy trzy nowe twarze. Z Wybrzeża Gdańsk przychodzi obrotowy Łukasz Rogulski, a z zagranicy rozgrywający Ante Kaleb i skrzydłowy Jerko Matulić.

- Wybrałem Puławy, bo to dobry klub, który chce być jeszcze silniejszy – mówi Kaleb, który dobrze zna się z Marko Panicem i Nikolą Prce. – Gdy tylko pojawiła się propozycja z Azotów, natychmiast do nich zadzwoniłem. Mówili o klubie same dobre rzeczy i to też pomogło mi podjąć decyzję o przyjeździe do Puław – twierdzi 25-letni gracz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kazimierzdolny.naszemiasto.pl Nasze Miasto