Do zdarzenia doszło w miniony piątek około godziny 23:00 w miejscowości Ułęż w powiecie ryckim.
- 44-latek zadzwonił do dyspozytora pogotowia i poinformował o zranieniu nożem. Z informacji jaki udzielił wynikało, że nie wymaga on pomocy. Dyspozytor powiadomił policję i patrol został wysłany na miejsce zdarzenia - wyjaśnia Jacek Wójcik, oficer prasowy ryckiej policji.
Na miejscu okazało się, że 44-latek nie ma żadnych obrażeń i jak sam przyznał wymyślił całą historię aby sprawdzić czy ktoś do niego przyjedzie.
Teraz mieszkańcowi gminy Ułęż za spowodowanie nie uzasadnionej interwencji grozi areszt, ograniczenie wolności lub grzywna. Niewykluczone również, że będzie musiał zwrócić koszty, które spowodował swoją wymyśloną historią.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?