Trasa Puławy - Lublin, mogą być problemy z odśnieżaniem

Swój debiut jeżeli chodzi o odśnieżanie "starej" 17 w zeszłym roku zaliczyła gmina Kurów i jak deklaruje wójt Stanisław Wójcicki, prace będą prowadzone również w nadchodzącym sezonie zimowym.

- Formalnie drogi nie przejęliśmy, ponieważ są problemy z wyznaczeniem pasa drogowego, ale to nie zmienia faktu, że będziemy drogę odśnieżać. Trzeba tylko pamiętać, że standard odśnieżania będzie taki jak na drodze gminnej - wyjaśnia Wójcicki.

Gminna kategoria odśnieżania lub inaczej mówiąc V kategoria odśnieżania, zobowiązuje zarządcę drogi do usunięcia śliskości w ciągu 8 godzin, a odśnieżanie może zająć nawet 16 godzin od momentu ustania opadów.

"Swojej" części drogi natomiast nie zamierza odśnieżać wójt gminy Końskowola.

- Formalnie nie przejąłem drogi i nie zamierzam jej odśnieżać, bo nie wolno wydawać pieniędzy na nie swój majątek. Wielokrotnie kontaktowałem się z GDDKiA żeby spotkać się i sporządzić chociażby protokół zdawczo-odbiorczy, ale do takiego spotkania nie doszło. A GDDKiA tłumaczy się, że wystarczą przepisy ustawy o drogach aby cała sprawa była wyjaśniona. Formalnie moim zdaniem droga nie jest gminna więc odśnieżać jej nie zamierzam - wyjaśnia Stanisław Gołębiowski, wójt gminy Końskowola.

Kwestie związane z przejęciem drogi wyjaśnia Krzysztof Nalewajko, rzecznik prasowy GDDKiA w Lublinie.

- Przepisy w tej sprawie mówią jasno, odcinek drogi zastąpiony nowo wybudowanym odcinkiem drogi z chwilą oddania go do użytkowania zostaje pozbawiony dotychczasowej kategorii i zaliczony do kategorii drogi gminnej i tutaj nie ma miejsca na interpretację. Można dyskutować o pewnych formalność związanych chociażby z pasami drogowymi, ale ustawodawca jasno określa, kto odpowiada za drogę - tłumaczy Nalewajko.

Jak na razie władze gminy Markuszów mogą spać spokojnie, ponieważ odcinek pomiędzy Markuszowem a węzłem Jastków nadal jest zaliczany do kategorii drogi krajowej i jego odśnieżaniem zajmie się GDDKiA.