Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szpital w Puławach. Radni za programem naprawczym. Będą zwolnienia (ZDJĘCIA, WIDEO)

Paweł Żurek
Specjalna sesja Rady Powiatu Puławskiego
Specjalna sesja Rady Powiatu Puławskiego Paweł Żurek
Aby powstrzymać zadłużenie, trzeba połączyć oddziały. Pracę straci 30 ratowników, zmniejszona zostanie kadra lekarska i administracyjna.

Radni na środowej sesji Rady Powiatu przyjęli program naprawczy puławskiego szpitala, który przedstawił Piotr Rybak, dyrektor SPZOZ. Jako lekarstwo na nieustanny wzrost zadłużenia zaproponował on m.in. redukcję etatów oraz łączenie oddziałów, ale też walkę o nowy, wyższy kontrakt z NFZ-em. Szpital ma długi sięgające 57 milionów złotych, które z każdym miesiącem rosną o kolejny milion. Plan naprawczy już wcześniej trafił do zarządu, a na środowej radzie radni podjęli decyzję, że powiat, czyli podmiot zarządzający SPZOZ-em, akceptuje propozycje dyr. Rybaka.

Według Piotra Rybaka za katastrofalną sytuacją finansów SPZOZ-u w Puławach stoi m.in. rozdrobnienie kontraktu z NFZ na 18 oddziałów oraz ogromne koszty pracy. - Z 18 oddziałów kontrakty powyżej 3 milionów ma tylko kardiochirurgia i chirurgia wewnętrzna. Nie mamy szans utrzymać lekarzy i pełnego zespołu pielęgniarskiego - mówił dyrektor.

Rybak ostrzegał też, że szpital nie ma pieniędzy, żeby spłacić wierzycielom należności, o które upominają się za pośrednictwem komornika. Jakie rozwiązanie w takiej sytuacji widzi dyrektor SPZOZ?- Pozyskać pieniądze na zobowiązania, doprowadzić do zbilansowania wydatków. Wzięliśmy kredyt, wierzyciele się uspokoili. Ostatnie półrocze to jednak 7,5 miliona złotych strat, z czego ok. 5,5 to lecznictwo szpitalne. Jeżeli nie przestaniemy się zadłużać szpital upadnie lub przejdzie w inne ręce - ostrzegał.

Dyrekcja zapowiedziała, że aby powstrzymać zadłużanie się szpitala, będą łączyć oddziały, a pracę straci 30 ratowników. Do tej pory odeszło już ich dziesięciu. Zwolnienia obejmą też kadrę lekarską, administrację i innych pracowników SPZOZ: - Potrzeba nam bardziej przemyślanego planu, niż tylko zwolnienia - mówiła Lidia Twardowska (PiS). Wtórował jej dr Paweł Gajek (Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych): - Kwestia połączeń oddziałów jest ryzykowna - sugerował.

Zarzuty odpierał Leszek Gorgol, członek zarządu powiatu: - Jeśli nie zaczniemy naprawiać szpitala dyrektor złoży dymisję. Proszę radnych o podjęcia ryzyka. Za wprowadzeniem planu naprawczego dla szpitala głosowało 12 radnych. Czworo wstrzymało się od głosu, a przeciwni byli radni z klubu PO, Lidia Twardowska oraz Paweł Gajek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pulawy.naszemiasto.pl Nasze Miasto