Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sebastian Duda w Wiśle Puławy: Od początku byłem zdecydowany tę drużynę

Marcin Puka
Sebastian Duda w Wiśle Puławy
Sebastian Duda w Wiśle Puławy Krzysztof Kapica/Polska Press
Sebastian Duda przyszedł do Wisły Puławy ze Stali Mielec, gdzie był kapitanem. Stal to największy rywal wiślaków w walce o awans do 1. ligi.

Dla kibiców Twój transfer akurat ze Stali Mielec to zaskoczenie, ponieważ zamieniasz lidera na wicelidera. Dlaczego podjąłeś taką decyzję?
Chciałem coś zmienić w mojej przygodzie z piłką. Od początku byłem zdecydowany na Wisłę, która jest bardzo dobrze zorganizowanym klubem i ma spory potencjał pod względem piłkarskim. Podpisałem 1,5-roczny kontrakt i jestem z tego bardzo zadowolony. Myślę, że ani ja, ani Wisła nie będziemy żałować.

Kolejne zaskoczenie to fakt, że przechodzisz do Wisły jako wychowanek, kapitan Stali i jeden z jej najlepszych zawodników w ostatnich latach...
Takie jest życie. Coś się kończy, coś się zaczyna. Miałem propozycje z kilku klubów, w tym jednego pierwszoligowego, ale byłem zdecydowany na Wisłę. Znam kilku chłopaków, trenera i ten klub po prostu mi pasuje. Podoba mi się też styl gry zespołu i treningi prowadzone przez trenera Bohdana Bławackiego. Duże znaczenie miał fakt, że Wisła chciała mnie już latem 2015 roku.

Nie miałeś, z powodu zmiany barw, „nieprzyjemności” ze strony kibiców Stali?
Na pewno na początku byli zaskoczeni, ale później przyjęli moją decyzję ze zrozumieniem. Wiedzą, że takie jest życie i praca piłkarza. Nie boję się powrotu do Mielca.

Jak przebiega Twoja aklimatyzacja w nowym zespole?
Powoli się „wkręcam”. Dobrze, że trafiłem do Puław w przerwie zimowej, która trwa dłużej od wiosennej. Poznaję taktykę drużyny i z każdym dniem jest coraz lepiej. Atmosfera w szatni jest super, a nowi koledzy przyjęli mnie bardzo dobrze. Nic tylko ciężko trenować.

A jak ocenisz nową ekipę pod względem sportowym?
Tak jak mówiłem wcześniej, jest tu spory potencjał. Stać nas na grę w wyższej klasie rozgrywkowej i to z niezłym skutkiem.

Będziecie musieli sobie radzić bez najlepszego strzelca Jarosława Niezgody, który przeszedł do Legii Warszawa.
Wiem, że Jarek bardzo dużo dawał zespołowi, ale nie ma ludzi niezastąpionych. Naszym atuten jest zespołowość. Każdy z zawodników może wnieść wiele dobrego do gry.

Kto awansuje do pierwszej ligi?
Wszystko zweryfikuje boisko, ale faworytami jesteśmy my i Stal. Ale jest jeszcze kilka mocnych ekip i będzie ciekawie.

ZOBACZ TEŻ:

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pulawy.naszemiasto.pl Nasze Miasto