Saperów z 1 Dęblińskiego batalionu Drogowo-Mostowego wraz z wykrywaczami metalu można było zobaczyć między innymi za cmentarzem przy ul. Piaskowej. Operacja, którą zapowiadał lubelski IPN jeszcze na początku bieżącego roku nie wykluczała nawet ekshumacji ciał ofiar systemu, którzy byli zamorodowani przez puławski Urząd Bezpieczeństwa w latch czterdziestych.
Na razie nie odnaleziono ciał, jednak badacze znaleźli łuski po nabojach. Jak zapewnia lubelskiego Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN, prace przeprowadzane w okolicy puławksiego cmenatarza mają za zadanie określenie, w jakich granicach pierwotnie chowano ciała i zweryfikować informacje nt. egzekucji w dolinie, tuż za płotem cmentarza.
Do tej pory rozpoznano około 40 ofiar, zamorodowanych przez system komunistyczny w Puławach. Tutejsza ludność cywila a także żołnierze AK i WiN ginęli podczas prowokacji i akcji terenowych tutejszego UB. Większość była zabijana na terenie dzisiejszej Wojskowej Komendy Uzupełnień, gdzie kiedyś swoją siedzibę miał puławski oddział Urzędu Bezpieczeństwa, reszta była mordowana w obrębie między innymi cmentarza przy tzw. Dębie Straceń.
To właśnie przy tym drzewie saperzy odkryli trzy skupiska łusek po nabojach, które proawdopodbnie pochodzą z lat 30. z okresu okupacji niemieckiej. Mimo to IPN zapewnia, że dalej będzie prowadził poszukiwania.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?