Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rzecznik Praw Obywatelskich w Puławach: Trybunał powinien być wolny od wpływu polityków

Sześć miast na Lubelszczyźnie odwiedzi we wrześniu Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. Cykl spotkań z mieszkańcami rozpoczął się we wtorek w Puławach.

Bodnarowi podczas spotkania towarzyszył Henryk Wujec, obecnie członek Rady Społecznej przy RPO, były działacz opozycji w czasach PRL, poseł i wiceminister rolnictwa. – Zanim powstała instytucja RPO, była już organizacja, która zajmowała się prawami człowieka. To KOR, którego 40-lecie obchodzimy w tym roku. Jestem tu bo działałem w Komitecie, i pochodzę z Lubelszczyzny – mówił Wujec.

O interwencję rzecznika prosił m.in. przedstawiciel gminy Końskowola, gdzie w referendum mieszkańcy negatywnie zaopiniowali propozycje inwestora – firmy Pini Beef, w sprawie dalszej rozbudowy chlewni znajdującej się na terenie gminy. - Wojewódzki Sąd Administracyjny na wniosek inwestora unieważnił wynik referendum ignorując przy tym wyrok Trybunał Konstytucyjnego. – tłumaczył Janusz Próchniak, radny gminy Końskowola.

Adam Bodnar wskazał w tej sytuacji kilka możliwości. - Możemy złożyć skargę kasacyjną - to aktywne wystąpienie w obronie wolności i praw. Ten przypadek to kolejny sygnał dotyczący bezradności lokalnych wspólnot wobec uciążliwych inwestycji – wyjaśnił Rzecznik.

W Końskowoli pojawił się też problem z dowozem dzieci do szkół. Autobusy, które codziennie dojeżdżają do Puław nie mają wystarczającej liczby miejsc siedzących, przez co część dowożonych uczniów musi się stać, a najmłodsi nie mają się czego złapać. - Taką sprawą musimy się zająć i ją wyjaśnić. Być może podobne sygnały dostaje Rzecznik Praw Dziecka. Równe szanse to także szanse komunikacyjne. Nie można zakładać, że każdy ma samochód.

Rzecznik nie uciekał też od odpowiedzi na pytania dotyczące polityki rządu, m.in. sprawy Trybunału Konstytucyjnego. - W naszej debacie publicznej problemem jest to, że uważa się, że sprawa Trybunału jest abstrakcyjna. Tymczasem ona dotyczy ludzi - powiedział Adam Bodnar

- Nie twierdzę, że Trybunał za poprzedniej władzy funkcjonował lepiej. Jednak wśród 22 nieopublikowanych wyroków był m.in. wyrok uznający za niekonstytucyjne to, że osoba z niepełnosprawnością musi sobie sama zapewnić samochód na egzamin na prawo jazdy, albo uznający automatyczne odbieranie prawa jazdy za przekroczenie 50 km/h w terenie zabudowanym - wyliczał Bodnar. - Nie chodzi mi o to, by piratów drogowych nie karać. Ale są sytuacje wyjątkowe i obecne przepisy nie pozwalają tego uwzględnić. Co będzie, jeśli Trybunał uzna te przepisy uzna za niekonstytucyjne, a rząd wyroku nie opublikuje? Co zrobi policja? – pytał retorycznie rzecznik.

Jak tłumaczył, w Trybunale powinno zasiadać 15 sędziów. Jednocześnie, żeby instytucja mogła działać poprawnie, musi być niezależna od polityków.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pulawy.naszemiasto.pl Nasze Miasto