Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ruszył proces Anny F.

WA
Ruszył proces Anny F.
Ruszył proces Anny F. WA
Do trzech razy sztuka, było zwolnienie lekarskie oskarżonej, zmiana sędziego, ale ostatecznie w piątkowe przedpołudnie ruszył proces Anny F., redaktor naczelnej Tygodnika Powiśla.

W piątek w puławskim sądzie zjawiła się zarówno oskarżona Anna F. oraz pokrzywdzony Rafał Suszek, który pełnił również rolę oskarżyciela posiłkowego. Podczas rozprawy Anna F. nie przyznała się do zarzucanych jej czynów i przez prawie dwie godziny składała wyjaśnienia.

- W nagraniu, z którym wiąże się cała sprawa zostałam przez pana Suszka znieważona, opluta, ponieważ to co tam powiedział było stekiem bzdur, obelg i zniesławień. Uderzyło to we mnie zarówno od strony finansowej, ponieważ jako wydawca gazet zaczęłam tracić klientów, oraz od strony osobistej ponieważ zszargano moje imię. Kuriozalne jest to, że to ja zasiadam na ławie oskarżonych - wyjaśniała Anna F.

Odniosła się ona również do samych zarzutów dotyczących m.in. ujawnienia przez nią treści nagrania, jeśli radny nie spełni żądań, które znalazły się w piśmie do niego.

- Nagrania chciałam ujawnić osobom i instytucjom, które się w nim znalazły i o których pan Suszek mówił, że biorą udział w układzie. Byłam gotowa od tego odstąpić, gdyby pan Suszek zaprzestał znieważania mnie i wpłacił 45 tysięcy zadośćuczynienia. Do wpłaty jednak nie doszło, a jego ataki na mnie przybrały bezpardonowy i publiczny wymiar w artykułach zamieszczanych w internecie - dodaje Anna F.

Przypomnijmy 14 lutego bieżącego roku pokrzywdzony pełniący funkcję radnego Rady Miejskiej w Kazimierzu Dolnym spotkał się z prezesem Stowarzyszenia Przeszłość Przyszłości. W trakcie rozmowy, która jak się później okazało była nagrywana przez wymienionego prezesa, pokrzywdzony przedstawił swe stanowisko dotyczące lokalnych spraw politycznych. Stwierdził również, iż Anna F. jest wobec niego nielojalna, przekazuje uzyskiwane od niego informacje jego przeciwnikom politycznym, jak również w zamian za wynagrodzenie zamieszcza w swojej gazecie artykuły na zamówienie poszczególnych frakcji politycznych. Dyktafon z nagraną rozmową nagrywający przekazał Annie F. Po zapoznaniu się z jej treścią , Anna F. wysłała pismo do pokrzywdzonego w którym wezwała go do zaprzestania znieważania i zniesławienia jej osoby oraz zażądała zapłaty kwoty 45.000 zł tytułem odszkodowania i zadośćuczynienie za doznana krzywdę. W przeciwnym razie zagroziła wszczęciem postępowania karnego przeciwko niemu oraz rozpowszechnieniem nagrania w lokalnym środowisku politycznym. Do listu dołączyła płytę CD z nagraną rozmową.

Kolejne rozprawy podczas, których mają zostać przesłuchani zarówno świadkowie pokrzywdzonego jak i oskarżonej mają odbyć się 5 oraz 17 listopada.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pulawy.naszemiasto.pl Nasze Miasto