Remonty dróg lokalnych w woj. lubelskim. Sprawdź, co zrobią w Twojej gminie (OSTATECZNA LISTA)

CHCESZ PRZECZYTAĆ LISTĘ PROJEKTÓW? KLIKNIJ W ZDJĘCIE (kliknij jeszcze raz by powiększyć)

Kiedy pod koniec maja premier Mateusz Morawicki spotkał się z mieszkańcami Lublina z sali padały pytania o remont mniejszych dróg. Uczestnicy spotkania narzekali na ich stan, a premier mówił o przeznaczeniu na ich remont kolejnych milionów.

Właśnie zapadła decyzja, że rząd wyłoży dodatkowe 500 mln zł na remont tras lokalnych. - Oprócz tego planujemy jesienią utworzyć fundusz dróg lokalnych, w wysokości 500 mln zł – mówił w poniedziałek premier.

Dziś już wiadomo, że w sumie województwo lubelskie otrzyma 37,7 mln zł na 30 zgłoszonych dróg mających w sumie ok. 50 km.

To dodatkowe pieniądze dla samorządów, które nie otrzymały pieniędzy przy podziale wcześniejszych środków. – Łącznie, z przyznanymi właśnie blisko 38 mln zł, samorządy w tym roku otrzymają 140 mln zł na remont dróg. To pieniądze jakich to województwo nie widziało nigdy w historii – mówił wczoraj wojewoda lubelski, Przemysław Czarnek.

Podkreślał, że gminy i powiaty mogą liczyć na 80-procentowe dofinansowanie inwestycji, a to sprawia że w programie mogą wziąć udział samorządy, których wcześniej nie było na to stać.

Premier Morawiecki przytaczał przykład drogi w gminie Podedwórze w powiecie parczewskim, której stan jest fatalny, że trzy lata temu została zamknięta dla ruchu zewnętrznego.

Tak źle nie jest w gminie Hańsk, która otrzyma pieniądze na remont trasy wiodącej do firmy zatrudniającej kilkadziesiąt osób i do osiedla mieszkaniowego.

- Jest tam tartak, gospodarstwo rolne. To 4,5 km. Na części jest bardzo zniszczona, a na części jest pokryta żużlem. To się kruszy, pyli a odzienie jeździ tamtędy ciężki sprzęt na tartak – mówi wójt Marek Kopieniak.
Hańsk otrzyma na remont 2,3 mln. Cała inwestycja pochłonie 3,8 mln zł. Dla porównania roczny budżet gminy to 12 – 15 mln zł.

Samorządy muszą się teraz śpieszyć, bo pieniądze trzeba wydać i rozliczyć do końca tego roku. Wojewoda jednak uspokaja, że samorządy są gotowe do inwestycji i jak tylko uzupełnia dokumenty będą podpisywały umowy na dotacje. – Żeby od razu ogłaszać przetargi – dodał Czarnek.

Możliwe też, że z otrzymanej puli uda się jakieś pieniądze zaoszczędzić w przetargach i wówczas zostaną dofinansowane kolejne inwestycje z listy rezerwowej.

I to jeszcze nie koniec. – Mam znakomitą wiadomość, że ust premiera otrzymaliśmy zapewnienie, że jesienią tego roku rusza fundusz drogowy o wartość 5 mld zł z czego nasze województwo otrzyma ok. 400 mln zł – ogłosił wojewoda.

W przypadku tych pieniędzy nie będzie obowiązku wydania jej do końca roku.