- Podjęliśmy taką decyzję bo i piątkowe i wtorkowe rozmowy nie przyniosły żadnych rezultatów. Rozmowy zostały przerwane, a terminu kolejnego spotkania z dyrekcją nie ma - wyjaśnia Lidia Twardowska, szefowa Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w puławskim szpitalu.
Mimo, iż dyrekcja szpitala zaproponowała dodatkowe 100 złotych do zasadniczego wynagrodzenia to związki zawodowe są nieugięte i domagają się dodatkowych 300 złotych dla najmniej zarabiających.
- Do końca tygodnia związki zawodowe spotykają się w swoim gronie i niewykluczone, że w piątek podejmiemy decyzje co będziemy robić dalej. Jedno jest pewne okupacja będzie trwać nadal, teraz rozważamy czy nie zaostrzyć protestu - dodaje Twardowska.
Związkowcy swoją decyzję o podpisaniu wotum nieufności argumentują również tym, że nie są pewni czy dyrektor Jolanta Herda jest odpowiednią osobą na odpowiednim stanowisku.
Z dyrektor Herdą nie udało nam się porozmawiać ponieważ w środę przebywała na urlopie.
Głos w sprawie natomiast zabrał wicestarosta puławski Paweł Nakonieczny.
- Wotum nieufności nie leży w kompetencjach związków zawodowych, a pismo które wpłynęło jasno wskazuje, że pod pretekstem walki o płace toczona jest jakaś rozgrywkach personalna i polityczna. Moim osobistym dyrekcja szpitala cieszy się dużym zaufaniem, ponieważ dobrze wykonuje swoją pracę. W sposób skuteczny zarządzając placówką, która nadal jest w dramatycznej kondycji finansowej - tłumaczy wicestarosta.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?