Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Puławy. W SP nr 4 rodzice skarżą się na nierówne traktowanie dzieci

kr
Puławy. W SP nr 4 rodzice skarżą się na nierówne traktowanie dzieci
Puławy. W SP nr 4 rodzice skarżą się na nierówne traktowanie dzieci maps.google.com
Do Urzędu Miasta w Puławach trafiło pismo skierowane przez rodziców uczniów ze Szkoły Podstawowej nr 4 im. Mikołaja Kopernika. Żądają zmiany dyrektorki placówki, Małgorzaty Ceglarskiej. W piśmie wskazują, że doszło do szeregu zaniedbań z jej strony - od braku komunikacji po nierówne traktowanie.

- Przez wszystkie lata pracy w zawodzie nie spotkałam się z żadną skargą dotyczącą metod jakie stosowałam. O skardze nic nie wiem, nie widziałam jej na oczy – komentuje dyrektorka szkoły. – Natomiast mogę powiedzieć jedno, jesteśmy jedyną placówką w Puławach, w której kształcą się dzieci romskie. W tym roku kończą edukację w podstawówce i chcą się dalej kształcić. Wszystkie te dzieci podeszły do egzaminów końcowych, z czego jesteśmy niezwykle dumni – dodaje.

Rodzice uczniów z SP nr 4 uważają, że dyrektorka chwali dzieci romskie na pokaz, by pokazać jak świetnie funkcjonuje integracja w szkole. Tymczasem, ich zdaniem, wcale tak nie jest. Dochodzi do nierównego traktowania uczniów. To główna przyczyna sporządzenia pisma. Rodzice podkreślają, że w szkole są inne wymagania wobec romskich dzieci, które miałyby pojawiać się na lekcjach sporadycznie i mimo to zdawać do kolejnej klasy. Problem widzą też w komunikacji z dyrektorką placówki. Czują się przez nią ignorowani, ponieważ zgłaszane przez nich problemy są marginalizowane.

- Pismo dotyczące Szkoły Podstawowej nr 4 w Puławach zostało złożone jeszcze w kwietniu. Nie ma możliwości ujawnienia informacji ile osób je podpisało. Jednocześnie nie zanotowaliśmy wcześniej skarg dotyczących tej szkoły. W tym roku również nie wpłynęły inne skargi dotyczące innych placówek na terenie miasta – przekazuje Anna Maj, kierownik Wydziału Edukacji, Sportu i Spraw Społecznych Urząd Miasta Puławy. - Co do dalszego postępowania informuję, że nadawcy pisma otrzymali na nie odpowiedź - dodaje..

Nie pierwsze kłopoty dyrektora w Puławach

W kwietniu tego roku komisja dyscyplinarna działająca przy Ministrze Edukacji Narodowej zdecydowała o zawieszeniu dyrektorki puławskiego „Czartorycha”, Beaty Trzcińskej-Staszczyk. Wcześniej w styczniu taką samą decyzję wydało Starostwo Powiatowe w Puławach.

Wtedy było to efektem listu od nauczycieli I LO w Puławach jaki otrzymał zarząd powiatu jeszcze jesienią ubiegłego roku. Część pedagogów placówki poskarżyła w piśmie na nierówne traktowanie przez dyrektorkę, ostracyzm, poniżanie i zastraszanie oraz przemoc słowną przy uczniach i rodzicach.

Komisja rewizyjna po przeprowadzeniu dochodzenia jednogłośnie stwierdziła, że zarzuty przedstawione przez nauczycieli są prawdziwe. Starostwo działało bardzo szybko, ze względu na złą atmosferę panującą w szkole. Kuratorium Oświaty w Lublinie, które opiniowało sprawę, przychyliło się do tego stanowiska.

Dyrektorka odwołała się do komisji dla nauczycieli przy wojewodzie lubelskim. Ta stwierdziła, że nauczyciele i powiat nie mieli wystarczająco dowodów, by ją odwołać i dzięki temu dyrektorka wróciła do pełnienia obowiązków. Nie na długo.

Po uchyleniu decyzji powiatu przez wojewodę, starosta Danuta Smaga zlożyla wniosek do komisji dyscyplinarnej MEN, która podtrzymała dezycję powiatu o zawieszeniu.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pulawy.naszemiasto.pl Nasze Miasto