- Były różne propozycje jeżeli chodzi o formę zaostrzenia protestu. Wybraliśmy jedną z nich, która wkrótce zostanie wdrożona. Nie chce zdradzać tego co zamierzamy zrobić bo niewykluczone, że pojawiłby się jakieś formy przeciwdziałania ze strony dyrekcji - wyjaśnia Lidia Twardowska, szefowa Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w szpitalu w Puławach.
Protest w puławskim szpitalu ma zostać zaostrzono od najbliższego wtorku (9 października).
W szpitalu zaczął się protest.
Jak podkreślił szefowa związków działania, które zostaną podjęte w żaden sposób nie odbiją się na zdrowiu pacjentów, ani dostępności usług świadczonych przez szpital.
- Troszczymy się o to aby nasze działania nie miały negatywnego wpływu na pacjentów. My wbrew temu co się mówi mamy świadomość, że w tej kwestii trzeba postępować odpowiedzialnie. Ale jednocześnie stanowczo domagamy się spełnienia naszych postulatów - dodaje Twardowska.
Związkowcy domagają się 30% podwyżki pensji, jak do tej pory w ramach protestu pojawiły się transparenty przed szpitalem, a pracownicy chodzą ubrani na czarno z plakietką, z napisem "Protest".
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?