W nocy ze środy na czwartek policjanci dostali informację o włamaniu do sklepu spożywczego. Kilka minut później patrol zauważył dwóch mężczyzn odpowiadających rysopisom którzy na widok radiowozu rozeszli się, każdy w innym kierunku.
Przy mężczyznach znaleziono łom, śrubokręty i kombinerki. Tej nocy do sklepu nie zdążyli się włamać. Młodszy 15-latek trafił do Policyjnej Izby Dziecka, natomiast 44-latek z Dęblina do policyjnego aresztu.
Kryminalni ustalili, że 44-latek, 10 maja włamał się do innego sklepu spożywczego, z którego ukradł papierosy o wartości ponad 6 tys. złotych i 700 złotych w gotówce. Okazało się również, że w minionym tygodniu 44-latek sprzedał dwa samochody, które stały na opuszczonej posesji. Starymi samochodami nikt się nie interesował więc zamówił lawetę i sprzedał je na złom. Za każdy z samochodów zarobił po 150 złotych.
Zatrzymany tłumaczył się brakiem pracy i pieniędzy na życie.Policjanci wnioskują o jego tymczasowe aresztowanie. Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat więzienia.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?