Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Puławy chcą na własność Muzeum Czartoryskich

Hanna Bednarzewska
Wystawa „Czartoryskich powrót do Puław” nawiązuje do pierwszego polskiego muzeum w Puławach
Wystawa „Czartoryskich powrót do Puław” nawiązuje do pierwszego polskiego muzeum w Puławach Hanna Bednarzewska
Miasto stara się o przejęcie od Muzeum Nadwiślańskiego w Kazimierzu Dolnym puławskiego oddziału tej placówki, czyli Muzeum książąt Czartoryskich.

Siedem lat temu miasto było inicjatorem powstania oddziału i od początku dotowało jego działalność. Placówka nie otrzymywała środków finansowych z macierzystej jednostki - Muzeum Nadwiślańskiego.

- Od czerwca tego roku chcielibyśmy uruchomić własne muzeum. Przed nami jeszcze rozmowa z marszałkiem województwa (podlega mu Muzeum Nadwiślańskie) od którego będzie zależało to jaka będzie formuła dotycząca przejęcia placówki. Statut zakłada likwidację jednostki. Wymusza to jednak kroki prawne jeśli chodzi o załogę. Na razie marszałek nie wypowiedział się na temat sposobu przejęcia muzeum przez miasto Puławy. Jakakolwiek formuła by to nie była, zmierzamy do tego, aby do czerwca utworzyć nową placówkę w miejsce obecnie istniejącego oddziału Muzeum Nadwiślańskiego - Muzeum książąt Czartoryskich- mówi Ewa Wójcik, wiceprezydent miasta odpowiedzialna za kulturę i oświatę.

Miasto przeprowadziło już rozmowy z dyrektorem Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa, od którego muzeum wynajmuje pomieszczenia i obiekty do ekspozycji zbiorów i wystaw. Urzędnicy czekają jeszcze na rozmowę z przedstawicielami Fundacji Książąt Czartoryskich i Muzeum Narodowego w Krakowie. Takie spotkanie ma się odbyć w lutym w Krakowie. Zbiory składające się na sprowadzoną w czerwcu ubiegłego roku wystawę - zatytułowaną „Czartoryskich powrót do Puław” pochodzą z fundacji i krakowskiego muzeum.

Na akceptację ministra kultury czeka także statut przejściowy dla muzeum w organizacji. - Od początku myśleliśmy o stworzeniu samodzielnego muzeum. O tym, że w Puławach stworzony został oddział Muzeum Nadwiślańskiego zdecydowała formuła organizacyjna, w której wtedy funkcjonowała placówka.

- Miasto chce kultywować historyczne tradycje muzealne. W Puławach ponad 200 lat temu utworzone zostało przez księżną Izabelę Czartoryską pierwsze na ziemiach polskich muzeum- mówi wiceprezydent Wójcik.

Bezpośredni nadzór nad placówką będzie wygodniejszy dla miasta, które chce ją wykorzystać do promocji Puław.

Dyrektor Muzeum Nadwiślańskiego przyznała, że panowanie nad kilkoma oddziałami nie jest łatwe ani efektywne. Od początku istnienia oddziału miasto jako jedyne utrzymywało placówkę przekazując z budżetu dotację w wysokości około 500 tys. zł rocznie. Po przejęciu muzeum koszty jego utrzymania z pewnością wzrosną, bo trzeba będzie zadbać o obecną wystawę z cennymi zbiorami.

Po zakończeniu wspólnego projektu muzeum i IUNG, trzeba będzie płacić za pomieszczenia zajęte obecnie przez ekspozycję muzealną. Miasto ma jednak nadzieję, że uda się porozumieć w tej kwestii z IUNG.

Kto ma szansę na zatrudnienie i prowadzenie muzeum pod egidą miasta? - Na pewno fachowcy z dziedziny muzealnictwa. Nawet jeśli byłaby to forma likwidacji oddziału to miasto przejęłoby obecnie zatrudnioną załogę. Część osób jest zatrudniona na stałe część na umowach czasowych- mówi wiceprezydent.

Ogłoszony też zostanie konkurs na dyrektora placówki, bo pod koniec ubiegłego roku odwołana ze stanowiska została kierująca oddziałem Dorota Święcicka-Odorowska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pulawy.naszemiasto.pl Nasze Miasto