Do zatrzymania 36-letniego kierowcy doszło we wtorek wieczorem na na trasie S-17.
- Podczas patrolowania drogi w pewnym momencie policyjny samochód został wyprzedzony przez srebrne audi. Po krótkim pościgu, który wykazał, że pojazd porusza się z prędkością ponad 200 km/h został on zatrzymany - wyjaśnia Marcin Koper, oficer prasowy puławskiej policji.
Okazało się, że za kierownicą samochodu siedzi 36-letni mieszkaniec Radomia, który przyznał się, że nie ma przy sobie prawa jazdy. Po sprawdzeniu w policyjnej bazie danych okazało się, że mężczyzna ma już na swoim koncie 21 punktów karnych.
- Jak sam powiedział celowo nie nosił przy sobie dokumentów, aby nie zostały one zabrane przez policję za przekroczenie limitu punktów karnych - dodaje Koper.
36-latek już raz utracił prawo jazdy, ale zdał egzamin i uzyskał je ponownie. Teraz znowu może je stracić, dodatkowo grozi mu grzywna do 5 tysięcy złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?