- To jest jakaś fikcja, przecież są plaże nad Wisłą, które można ogrodzić i tam organizować tego typu zabawy, a nie wydawać pieniądze na takie coś w środku miasta - powiedziała nam w rozmowie telefonicznej mieszkanka Puław, która jak podkreśliła reprezentuje głos dość sporej liczby mieszkańców.
O zdanie na temat puławskiego boiska plażowego zapytaliśmy, Stanisława Szajowskiego, kierownika wydziału edukacji i sportu w puławskim magistracie.
- Niektórym mieszkańcom się pomysł podoba, a niektórym nie i mają do tego pełne prawo. Zdecydowaliśmy się na tego typu boisko na głównym placu miasta, aby jak największa liczba osób mogła je zobaczyć i z niego skorzystać. Ponieważ boisko będzie funkcjonować przez co najmniej miesiąc i poza imprezami weekendowymi w tygodniu będzie dostępne dla mieszkańców - wyjaśnia Szajowski.
Jak podkreślił kierownik wydziału edukacji i sportu, miasto za boisko plażowe nic nie płaci, do jego organizacji użyczyło jedynie piach, który został zakupiony na akcję zimową.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?