- Dajemy sobie czas do końca tygodnia, na określenie charakteru strajku. Członkowie związków (jest ich w puławskim szpitalu 7) będą rozmawiać z pracownikami jak formę miałby przybrać protest i na wspólnym spotkaniu na początku przyszłego tygodnia zdecydujemy co robić - wyjaśnia Lidia Twardowska, przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych.
Jak podkreśla przewodnicząca związku, pracownicy są gotowi na rozmowę i dyskusję ale zdaniem Twardowskiej dyrekcja szpitala nie chce z nimi rozmawiać bo nie ma o czym.
Pracownicy puławskiego szpitala opowiedzieli się za strajkiem.
- Strajk nie ma być jakimś nieodpowiedzialnym działaniem, chcemy pokazać, że w naszym zakładzie jest poważny problem, który trzeba rozwiązać. Dowodem na to są chociażby wyniki zeszłotygodniowego referendum - dodaje Twardowska.
Dyrektor puławskiego szpitala, Jolanta Herda, była we wtorek nieuchwytna.
Związkowcy są w sporze zbiorowym z dyrekcją szpitala od sierpnia ubiegłego roku, a w swoich postulatach domagają się 30% podwyżek płac.
Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?