Puławska Szkoła Wyższa we wtorek podsumowała 17 lat swojej działalności. Nie zabrakło listów gratulacyjnych i podziękowań m.in. od przedstawicieli samorządu, puławskich instytutów naukowych oraz zarządu Zakładów Azotowych.
- W 1997 roku kiedy rozpoczynaliśmy swoją działalność entuzjazm w Puławach był bardzo duży, sala widowiskowa w Domu Chemika była wypełniona po brzegi. Nadzieje również były bardzo duże i pierwsze 5 lat to było budowanie zarówno podstaw organizacyjnych, jaki infrastruktury szkolnej. W czwartym roku działalności powstała dotychczasowa siedziba szkoły. Ale po tych latach pojawiło się pierwsze odczuwalne załamanie, które wzięło się z postępującego niżu demograficznego. Ten proces próbowaliśmy powstrzymać przez uruchamianie kolejnych kierunków. Jednym z udanych pomysłów było uruchomienie kierunku fizjoterapii, ale zapewniło nam to spokój na 3 lata, bo liczba studentów przyjmowanych na fizjoterapię była w granicach 150. Ale to też zaczęło się wypalać i kolejne rozwiązania były coraz trudniejsze, bo niż demograficzny pogłębiał się jeszcze bardziej. 4 lata temu zaczęliśmy myśleć nad tym co robić. Jednoznaczna odpowiedź była taka, żeby przekazać nasz dorobek silnemu partnerowi na którego wybraliśmy UMCS, z którym związani byliśmy od samego początku swojego istnienia - wyjaśnia Janusz Kalbarczyk, rektor Puławskiej Szkoły Wyższej, który w najbliższy czwartek przekaże uczelniane insygnia swojemu następcy z UMCS.
Przez 17 lat funkcjonowania Puławskiej Szkoły Wyższej wykształciła ona ponad 5 tysięcy studentów. Za pracę włożoną w rozwój puławskiego życia akademickiego, władzom uczelni podziękował prezydent Janusz Grobel.
- Myślę, że misja Puławskiej Szkoły Wyższej została spełniona. Wielu moich pracowników jest absolwentami tej uczelni i bardzo wysoko cenię sobie ich pracę. Cieszy również fakt, że mimo zakończenia działalności przez szkołę, tradycje akademickie będą kontynuowane, liczę że Puław będą dla UMCS-u miejscem gdzie będzie on przecierał szlaki na kierunkach technicznych - mówił podczas uroczystości prezydent Puław.
Kwestię powrotu do Puław, skomentował rektor Uniwersytetu Marii Curie - Skłodowskiej, który znalazł również rolę dla byłego rektora PSW.
- Można powiedzieć, że powróciliśmy na pokład, bo kilka lat temu nasza współpraca z Puławską Szkołą Wyższą była bardzo daleko idąca. Pewnie dlatego rozmowy, które prowadziliśmy na temat przejęcia PSW były łatwiejsze. Nie mniej jednak podjęliśmy to wyzwanie i mamy nadzieję, że zaowocuje ona w przyszłości.
Natomiast rektora Kalbarczyka, z racji jego znajomości puławskich realiów postanowiłem mianować moim pełnomocnikiem ds. społeczno-ekonomicznych. - wyjaśnił prof. Stanisław Michałowski, rektor UMCS.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?