W kwietniu tego roku na komendzie policji w Kościanie pojawiła się kobieta, która powiedziała funkcjonariuszom, że jest zmuszana do prostytucji. Zeznała, że 44-letni obywatel Bułgarii odebrał jej dowód osobisty, zastrasza ją i bije. Mężczyzna mieszkał pod Kościanem, tam też przetrzymywał kobietę. Bułgar został zatrzymany przez policję, a potem aresztowany. Na początku nie przyznawał się do winy, potem zdecydował, że dobrowolnie podda się karze. Po pewnym czasie na wniosek prokuratury zwolniono go z aresztu.
Z aktu oskarżenia wynika, że zmuszanie obywatelki Bułgarii do prostytucji trwało od października 2011 roku do kwietnia 2012 roku. Kobieta była przez 44-latka wywożona w okolice Głuchowa, Stęszewa oraz innych miejscowości. - Sąd uznał mężczyznę winnym zarzucanych mu czynów i wymierzył karę 2 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat próby - wyjaśnia Joanna Nyczka, prezes Sądu Rejonowego w Kościanie.
Zobacz też: Zatrzymanie mężczyzny, który przywłaszczył sobie cudzą własność
Obywatel Bułgarii musi też zapłacić 6 tys. zł grzywny oraz zwrócić pieniądze, które zarobił na zmuszaniu kobiety do prostytucji, czyli około 5 tys. zł.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?