Prokuratura Okręgowa w Legnicy oskarżyła dwóch celników

- Oskarżeni w okresie od początku 2010 roku do końca kwietnia 2012 roku, przeprowadzając w sklepach, na bazarach, w restauracjach i punktach gastronomicznych kontrole w zakresie stosowania i oznaczania alkoholu oraz papierosów znakami akcyzy skarbowej, przyjęli 43 korzyści majątkowe - tłumaczy Liliana Łukasiewicz, rzeczniczka prasowa legnickiej prokuratury.

Prokuratura Okręgowa w Legnicy sprawdziła wysokość łapówek

Oskarżeni, jak się okazuje, nie byli szczególnie wybredni. Oprócz łapówek pieniężnych w wysokości 2-3 tysięcy złotych nie odmawiali również alkoholu czy papierosów. Przyjmowali także bombonierki, maskotki, kubki bądź kawę. Najniższa, zdaniem prokuratury, łapówka, na jaką połakomili się funkcjonariusze, to dwie paczki papierosów, których wartość oszacowano na dwadzieścia złotych.

Zobacz też: Jakub G. z Jawora jest oskarżony o pobicie ze skutkiem śmiertelnym

Mężczyźni działali na terenie całego regionu. Najwięcej, bo 15 łapówek przyjęli w Legnicy, 13 w Głogowie, 4 w Lubinie, 3 w Bolesławcu. Przestępczy proceder prowadzili również m.in. w: Jaworze, Rui, Lipie, Chocianowie, Piotrowicach czy Chojnowie.

Po ujawnieniu nieprawidłowości oskarżeni informowali sklepikarzy, że grożą im mandaty w wysokości kilku tysięcy złotych. Dodawali, że mogą tego uniknąć tylko w wypadku wręczenia im określonej kwoty pieniędzy albo towarów. Systematyczność dokonywania przez nich przestępstw rosła z czasem, co zdaniem prokuratury świadczy o tym, że stawali się coraz bardziej pewni siebie i wyrachowani.

Przestępstwo wyszło na jaw po tym, jak jeden z legnickich kupców nagrał rozmowę z funkcjonariuszami, w której domagali się łapówki.

Obaj mężczyźni przyznali się do popełnienia wszystkich zarzucanych im czynów, dokładnie opowiedzieli śledczym swój proceder i zadeklarowali dobrowolne poddanie się karze.

Z oskarżonymi ustalono kary 4 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na 7 lat, grzywny od każdego w wysokości po 15 tysięcy złotych, zakaz pracy w strukturach służby celnej przez 5 lat oraz przepadek uzyskanych przez korupcję korzyści majątkowych.

Wobec osób, które dopuściły się wręczania łapówek, przyjęto, że nie popełniły przestępstwa, bowiem poinformowały organy ścigania.