Dlaczego przedsiębiorca wybrał na miejsce swojego przedsięwzięcia właśnie Witoszyn? – To idealne miejsce, doskonałe do odpoczynku. Do dyspozycji mamy tu potok i stawy o powierzchni około 7 hektarów. Działka także jest duża, zajmuje 24 hektary, a także niezwykle atrakcyjna. Taka powierzchnia pozwala na zrealizowanie naprawdę dużej inwestycji – mówi Henryk Skoczek.
W parku oprócz atrakcji wodnych znajdzie się także skansen, obrazujący życie dawnej wsi. W ramach tego pomysłu pojawi się m.in. kuźnia, starodawny wiatrak, stodoła oraz wóz drabiniasty.
Inwestor motywuje pomysł powstania nowej atrakcji na terenie gminy stale obniżającą się liczbą turystów, którzy odwiedzają Kazimierz Dolny i jego okolice. Twierdzi, że park wodny będzie atrakcją, która zdoła przyciągnąć więcej zwiedzających do kazimierskiej gminy.
Zdania mieszkańców gminy Kazimierz Dolny dotyczące powstania parku wodnego w Witoszynie są podzielone.
- Witoszyn to naprawdę piękna miejscowość, piękna ze względu na przyrodę, którą możemy podziwiać tu w pełnej krasie. Myślę, że nie potrzebuje parku wodnego. Turyści w coraz mniejszej liczbie odwiedzają Kazimierz, ponieważ to już nie jest ten sam Kazimierz, jaki mieli okazję zwiedzać np. 15 czy 20 lat temu. Teraz jest to miasteczko handlowe, niemające nic wspólnego z urokiem i kameralnością – twierdzi pan Jacek, mieszkaniec gminy.
Pani Katarzyna uważa z kolei, że to bardzo trafna inicjatywa. – Na pewno wiele rodzin z dziećmi będzie odwiedzało park, to będzie świetne miejsce do zabawy. Jestem pewna, że w związku z tym wzrośnie także liczba turystów odwiedzających naszą gminę, wszak to będzie pierwszy taki park wodny w powiecie puławskim – twierdzi mieszkanka.
Koszt inwestycji wstępnie wyceniono na ok. 50 mln zł. Pan Henryk nie jest w stanie sam pokryć tak wysokich kosztów, stąd ma zamiar starać się o środki z Unii Europejskiej. Według planów budowa parku ma rozpocząć się za 2 lata.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?