Porodówka w Puławach otwarta po remoncie. Oddział ginekologiczno-położniczy już działa (ZDJĘCIA)

Prace na porodówce w Puławach z przerwami trwały od 2016 do 2018 roku. Remont pomieszczeń na drugim piętrze Pawilonu B w puławskim SP-ZOZ-ie kosztował prawie 2,5 mln złotych. Sam oddział, niegdyś przypominający wnętrza z poprzedniej epoki, obecnie może być dla władz szpitala powodem do dumy. W czwartek, dyrekcja SPZOZ-u w obecności władz miasta oficjalnie otwarła odnowioną porodówkę.

- Do tej pory kobiety miały dylemat - rodzić w Puławach czy nie. Statystyki pokazują, że po remoncie więcej matek decyduje się na to, by skorzystać z naszych usług. Potwierdzają to rekordowe liczby urodzeń w zeszłym roku. W latach 2015 i 2016 mieliśmy u siebie ponad 600 porodów. W 2017 jest to już 790 porodów. Dodatkowo, pierwszym kwartale tego roku przyszło u nas na świat 191 dzieci, a w analogicznym okresie 2015 i 2016 roku było to ok. 130 dzieci. Wzrost liczby porodów przełożył się także na finanse szpitala – zaznaczał dyrektor szpitala, Piotr Rybak.

Remont oddziału mógł się odbyć dzięki wsparciu powiatu, czyli jednostki prowadzącej szpitala, miasta, a także Zakładów Azotowych, które dołożyły do niego okrągły milion złotych. - Dzięki wsparciu partnerów możemy dzisiaj cieszyć się oddziałem na wysokim poziomie. Darzę dużą sympatią tę załogę. Widzimy dziś zupełnie inną rzeczywistość niż przed przebudową. Są stworzone warunki dla matek i noworodków i pracowników, żeby pracowali w dobrych warunkach. Do statystyk dodam – w przeciągu 7 lat 48 dzieci się urodziło w szpitalu, a byli to pracownicy starostwa powiatowego w Puławach – mówił Witold Popiołek, starosta puławski.

Specjalne podziękowania dyrekcja szpitala skierowała w kierunku ordynatora oddziału, dr Tomasza Janczarka. - Doktor kontynuował misję dr Czesława Kotarskiego, założyciela tego oddziału. Prowadzi go od 2015 roku. Wniósł do nas fachowość, profesjonalizm i dobry humor. Kadra cieszy się, że może pracować pod takim specjalistą – mówił podczas otwarcia oddziału Piotr Rybak.

Wspomniany prof. Kotarski założył w Puławach oddział położniczo-ginekologiczny, po czym przez 27 lat nim kierował. W czwartek, reprezentował go syn – także wybitny ginekolog – prof. Jan Kotarski. – Jestem związany mentalnie i duchowo z Puławami, a także z tym miejscem. Cieszy mnie remont szpitala. Jak mówił Kochanowski – taki los Rzeczypospolitej, jak jej młodzieży chowanie. Ja powiem inaczej – taki los, jakie będzie zdrowie kobiet i opieka nad dziećmi, bo każda decyzja podjęta w szpitalu rzutuje na przyszłość człowieka – mówił prof. Kotarski.

Dyrekcja szpitala w Puławach przygotowuje się obecnie do remontu SOR-u, oddziału pulmonologii (budynek C), a także walczy o dużą dotację na termomodernizację wszystkich budynków na terenie SP-ZOZ-u.