Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poradź się prawnika: Zobaczcie, co odpowiada prawnik na wasze problemy cz. VI

ag
Poradź się prawnika: Zobaczcie, co odpowiada prawnik na wasze problemy cz. VI
Poradź się prawnika: Zobaczcie, co odpowiada prawnik na wasze problemy cz. VI archiwum
Dostaliśmy wasze pytania i opisane problemy, które chcecie rozwiązać z naszą pomocą. Zobaczcie, co poradził Wam prawnik i jak odpowiedział na Wasze bolączki. Czekamy na kolejne zgłoszenia i pytania z zakresu prawna karnego, administracyjnego, cywilnego czy rodzinnego.

Na wybrane pytania i problemy, które zgłosicie odpowiada Łukasz Lecyk, Kancelaria Adwokacka ul. Czechowska 4 lokal 321 w Lublinie, www.adwokatlecyk.pl.

***

1. Moja ciotka przywłaszczyła sobie pieniądze z ubezpieczenia, które moja mama opłacała i nie chce oddać. Chciałbym się dowiedzieć czy w przypadku założenia sprawy jest szansa na jej wygranie czy to tylko strata czasu i pieniędzy? Historia zaczęła się, gdy moja siostra chciała wziąć kredyt pod hipotekę i nasza ciotka zgodziła się zostać poręczycielem. Przy tej okazji konieczne było ubezpieczenie przez firmę X tego poręczyciela więc nasza mama była ubezpieczającym a ciotka osobą ubezpieczoną, uposażony był bank. Kredyt był wzięty na 10 lat i w tamtym roku we wrześniu się skończył. Jako, że moja siostra jest osobą niepełnosprawną sprawami spłaty kredytu i wszelkimi formalnościami zajmuje się w jej imieniu nasza mama, ona również opłacała to ubezpieczenie ciotki. Obie mieszkają za granicą dlatego, żeby zakończyć sprawy kredytu w tamtym roku przyleciały do kraju. Mama załatwiła wszelkie sprawy z agentką, która zajmowała się tym ubezpieczeniem, złożyła jej formularz o wypłatę pieniędzy z ubezpieczenia i wyjechała. W grudniu dowiedziała się, że pieniądze zostały przelane na konto właśnie tej ciotki, bo ona jako osoba ubezpieczona dostała pocztą z firmy ubezpieczeniowej formularz o wypłacenie środków mimo, że mama wcześniej już taki wniosek złożyła i tak też zrobiła. Te pieniądze oczywiście nie są jej i jej się nie należą i nie powinna ich sobie wypłacić, ale to zrobiła i teraz nie chce ich oddać. Więc moje pytanie jest takie - czy można coś z tym zrobić i czy jest sens zakładania sprawy, a może to wina firmy ubezpieczeniowej? Dodam, że mama kontaktowała się z agentką, która powiedziała, że będzie się kontaktować z ciotką, ale do tej pory się nie odezwała tak więc ewidentnie sprawę - mówiąc kolokwialnie – olała.

ODPOWIEDŹ:
Ubezpieczenia kredytu są połączeniem dwóch bardzo skomplikowanych usług finansowych - usługi bankowej oraz usługi ubezpieczeniowej. Z uwagi na brak informacji Czytelnika w zakresie podstawy wypłaty środków z ubezpieczenia, zakładam, iż nastąpiło to na podstawie art. 813 kodeksu cywilnego, który stanowi, że składkę oblicza się za czas trwania odpowiedzialności ubezpieczyciela. W przypadku wygaśnięcia stosunku ubezpieczenia przed upływem okresu na jaki została zawarta umowa, ubezpieczającemu przysługuje zwrot składki za okres niewykorzystanej ochrony ubezpieczeniowej. Wskazanie jednoznacznej odpowiedzi utrudnia fakt, iż w pierwszej części wywodu Czytelniczka wskazuje, że to „mama była ubezpieczającym”, a w drugiej – firma ubezpieczeniowa. Ciężko zatem wypowiadać się o charakterze umów łączących wszystkie podmioty. Udzielenie odpowiedzi na pytanie zadane przez Czytelniczkę wymagałoby dokładnej analizy dokumentów, o których wspomniałem na początku. Z uwagi na wagę zagadnienia i dobro w/w osoby, zasadne będzie powstrzymanie się od wskazania analizy prawnej tego wypadku i skierowanie jej do radcy prawnego lub adwokata.

***
2. Ostatnio wywróciłam się pod blokiem na oblodzonym chodniku. Bardzo się potłukłam i nie wykluczam, że będę musiała skorzystać z pomocy lekarskiej. Czy w tej sytuacji mogę domagać się od gospodarza obiektu jakiegoś odszkodowania czy zwrotu pieniędzy za wizyty lekarskie? Czy muszę mieć na to świadków?

ODPOWIEDŹ:
Zgodnie z Ustawą o utrzymaniu czystości i porządku w gminach z dnia 13 września 1996 r., właściciel nieruchomości ma obowiązek uprzątnięcia błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników położonych wzdłuż nieruchomości, przy czym za taki chodnik uznaje się wydzieloną część drogi publicznej służącą dla ruchu pieszego położoną bezpośrednio przy granicy nieruchomości. W opisanym przez Czytelnika wypadku podstawą roszczenia będzie art. 415 kodeksu cywilnego, zgodnie z którym "ten, kto ze swojej winy wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia". Z żądaniem odszkodowania, najpierw należy zwrócić się do podmiotu odpowiedzialnego za stan chodnika. Niekiedy uzna on swoją winę i wskaże ubezpieczyciela jako podmiot właściwy do wypłaty odszkodowania. Jeśli jednak tak się nie stanie, warto dochodzić swoich praw przed sądem. Pamiętać należy, iż ciężar udowodnienia winy właściciela nieruchomości ciąży na poszkodowanym. Pomocne będą zeznania świadków wypadku czy zdjęcia. Warto gromadzić dokumentację medyczną oraz rachunki poniesione w związku z leczeniem. Jak najbardziej może domagać się Pani zwrotu pieniędzy, które przeznaczone zostały na wizyty lekarskie.

***
3. Czy osoba obdarowana ziemią wraz z gospodarstwem rolnym (tzn. ziemia i budynki) w ramach renty strukturalnej po upływie 5 lat może w ramach darowizny podzielić się „tym spadkiem”? Chodzi o to, czy darowiznę można darować i czy wiąże się to z jakimiś większymi kosztami?

ODPOWIEDŹ:
Biorąc pod uwagę nakreślony stan faktyczny – tak. Zgodnie, z art. 140 kodeksu cywilnego, w granicach określonych przez ustawy i zasady współżycia społecznego, osoba obdarowana (zakładam, że jest wyłącznym właścicielem wskazanego przez Czytelnika gospodarstwa rolnego) może, z wyłączeniem innych osób korzystać z rzeczy zgodnie ze społeczno – gospodarczym przeznaczeniem swego prawa, w szczególności może pobierać pożytki i inne dochody z rzeczy. W tych samych granicach może rozporządzać rzeczą. W rzeczonej sprawie darowiznę można dokonać na podstawie kodeksu cywilnego lub Ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników z dnia 20 grudnia 1990 r. Na ostateczny koszt tej operacji składać się będą: taksa notarialna, podatek VAT według stawki 23 proc., opłata sądowa za wpis do księgi wieczystej wraz z wynagrodzeniem dla notariusza za przesłanie do sądu wniosku o dokonanie wpisu oraz podatek od spadków i darowizn. Ze zwolnienia od w/w podatku korzysta nabycie własności lub prawa użytkowania wieczystego nieruchomości lub jej części wraz z częściami składowymi, jeżeli w rozumieniu przepisów o podatku rolnym, w chwili nabycia nieruchomość ta stanowi gospodarstwo rolne lub jego część, a także wówczas, gdy wejdzie w skład gospodarstwa rolnego, będącego własnością nabywcy i to gospodarstwo rolne będzie prowadzone przez nabywcę przez okres co najmniej 5 lat od dnia nabycia. Ustawodawca przewiduje kilka wyjątków od powyższej reguły. Ze zwolnienia od podatku nie korzysta nabycie własności lub prawa użytkowania wieczystego: budynków mieszkalnych, budynków zajętych na cele specjalistycznego chowu i wylęgu drobiu lub specjalistycznej hodowli zwierząt wraz z urządzeniami i ze stadem hodowlanym, urządzeń do prowadzenia upraw specjalnych (np. szklarnie, inspekty, pieczarkarnie, chłodnie, przechowalnie owoców).

***
4. Mój partner miga się od płacenia alimentów na dziecko. Próbowałam załatwić sprawę polubownie, ale nie dało to efektów. Co mi zostaje? Jak mogę wyegzekwować od niego alimenty?

ODPOWIEDŹ:
Zgodnie z art. 133 § 1 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego rodzice obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania. Zatem na podstawie tego przepisu może domagać się Pani sądowego ustalenia świadczeń alimentacyjnych partnera wobec dziecka. Pozew musi spełnić szereg warunków formalnych jak i merytorycznych, wskazane zatem będzie zwrócenie się profesjonalnego prawnika (adwokata, radcy prawnego), który poprawnie sporządzi i wniesie przedmiotowe pismo. UWAGA! Proszę pamiętać, iż WYŁĄCZNIE rodzic obowiązany jest doświadczeń alimentacyjnych. Pani dziecko nie urodziło się w czasie trwania małżeństwa i w związku z tym nie domniemywa się, że pochodzi od męża (partnera) matki. Pojawiają się zatem dwa pytania: czy Pani partner uznał dziecko bądź czy sąd ustalił jego ojcostwo wydając stosowne orzeczenie? Gdy założymy odpowiedzi negatywne, a do tego jesteśmy pewni, że partner z własnej inicjatywy nie uzna dziecka, konieczne będzie wytoczenia powództwa o ustalenie ojcostwa.

***
5. Przepracowałem w upadłym kraśnickim PPKS ponad 12 lat na stanowisku Robotnik Magazynu Paliw i podczas rozwiązywania umowy o pracę na świadectwie nie odnotowano występujących szczególnych warunków pracy i teraz po latach panie pracujące w biurze syndyka nie chcą takiego zaświadczenia wystawić. A ja stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywałem prace wymienione w dziale IV, pozycja 19 załącznika A do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. to jest prace przy magazynowaniu, przepompowywaniu, przeładunku, transporcie i dystrybucji ropy naftowej i jej produktów. Skończyłem 61 lat i takie zaświadczenie jest mi niezbędne do złożenia dokumentacji do ZUS w celu przyznania emerytury. Czy istnieje szansa zdobyć takie zaświadczenie?

ODPOWIEDŹ:
Zgodnie z art. 173 Ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. Prawo Upadłościowe i Naprawcze syndyk niezwłocznie obejmuje majątek upadłego, zarządza nim, zabezpiecza go przed zniszczeniem, uszkodzeniem lub zabraniem go przez osoby postronne oraz przystępuje do jego likwidacji. Warto powołać wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 czerwca 2002 r., który doprecyzowuje w/w artykuł i wyjaśnia, iż syndyk masy upadłości jest z mocy art. 31 k.p. organem uprawnionym do dokonywania czynności w sprawach pracowniczych, mimo działania organów upadłego pracodawcy. Przepisy w/w ustawy nie regulują zasad wydawania świadectwa pracy. Jednak konfrontując tę sytuację z w/w orzeczeniem SN stwierdzić należy, iż syndyka obciąża ten obowiązek w takim stopniu, w jakim obciążałby pracodawcę przed ogłoszeniem upadłości. UWAGA! Syndyk nie ponosi odpowiedzialności za braki w dokumentacji upadłego, które wynikają z zaniedbań mających miejsce w okresie przed przejęciem przez niego tej dokumentacji.

Podsumowując. W mojej opinii na syndyku ciąży obowiązek wydania odpisu świadectwa pracy, o ile dokumentacja przejęta od upadłego jest kompletna i nie ma w niej braków będących konsekwencją zaniedbań pracodawcy.

Gdyby syndyk nie będzie chciał się pozytywnie ustosunkować do Pana prośby to proszę pamiętać, że w pewnych okolicznościach przysługiwać Panu może roszczenie odszkodowawcze. Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 13 października 2004 r. o sygn. akt II PK 36/04 pracownik może na podstawie art. 471 k.c. w związku z art. 300 k.p. dochodzić od pracodawcy naprawienia szkody wyrządzonej niewydaniem w terminie lub wydaniem niewłaściwego świadectwa pracy (art. 99 § 1 i 2 k.p.) innej niż utrata zarobków w związku z pozostawaniem bez pracy.

***

Poradź się prawnika - wyślij nam swoje pytania

Nie wiesz, czy powinieneś przyjąć spadek, a może chcesz poradzić się w sprawie alimentów albo innych problemów rodzinnych? Zapraszamy do nadsyłania pytań z zakresu prawna karnego, administracyjnego, cywilnego czy rodzinnego. Odpowiedzi będziemy publikować co tydzień, w piątek, na łamach naszego portalu.

Zapraszamy! Poradź się prawnika! Wyślij nam swoje pytanie na adres: [email protected].

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubelskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto