Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pikieta pod bramą Zakładów Azotowych. "Bo dyrekcja zwolniła pracownika"

Redakcja
Nie kończą się protesty związków zawodowych w Zakładach Azotowych Puławy. Najpierw działacze ogłosili powołanie komitetu strajkowego, później zwołali referendum, a w środę pod siedzibą dyrekcji przeprowadzili pikietę w obronie zwolnionego pracownika.

Według zapowiedzi samych związkowców, przy bramie wjazdowej do Azotów miało pojawić się nawet ok. 400 związkowców z całej Polski. Choć ostatecznie protestujących było około 100, pikietę i tak było słychać z daleka. Działacze Solidarności i zaprzyjaźnionych związków zawodowych zgromadzili się przy siedzibie dyrekcji i tam przy głośnym akompaniamencie trąbek protestowali przeciwko temu, jak potraktowano ich kolegę z Zakładów Azotowych. Do Puław z tej okazji przyjechali związkowcy z Poznania, Inowrocławia, Olsztyna, Lublina, Łęcznej i Świdnika.

- Piotr był pracownikiem zatrudnionym na szczególnych warunkach. Zwolniono go w czasie trwania sporu zbiorowego, co jest rzeczą niespotykaną. Protestujemy przeciwko takiemu traktowaniu pracowników.- mówił Piotr Śliwa, przewodniczący Solidarności przy Grupie Azoty Puławy.

Jak się dowiedzieliśmy, pracownik Azotów miał stracić pracę po tym, jak na jego komputerze znaleziono dokumenty będące tajemnicą spółki. – To jednak nieprawdziwy zarzut, gdyż dostęp do tych plików miało wielu innych pracowników – mówił Piotr Śliwa, przewodniczący NSZZ Solidarność przy Azotach.

Przywrócenie do pracy zwolnionego pracownika było jednym z postulatów, które związkowcy oficjalnie przekazali zarządowi Grupy Azoty Puławy. Poza tym, protestujący żądali zaprzestania łamania ustawy o związkach zawodowych. -Utrudnia się nam bowiem udział w posiedzeniach komisji zakładowej. Trzeci postulat to zaprzestanie łamania zapisów zawartych w zakładowym sporze zbiorowym, co się dzieje poprzez niepublikowanie naszych stanowisk w radiowęźle zakładowym – mówił Piotr Śliwa.

-Na realizację tych zadań dajemy zarządowi czas do piątku – dodał Sławomir Kamiński, wiceprzewodniczący Solidarności przy GA “Puławy”. Żądania związków przekazano zarządowi jeszcze w trakcie pikiety.
- Dostaliśmy odpowiedź, że dyrekcja postara się odpowiedzieć na postulaty – poinformował Kamiński.

Przedstawiciele dyrekcji Grupy Azoty poinformowali, że jeszcze przed środową pikietą spotkali się ze związkowcami i wyrazili chęć współpracy.

-Z szacunku do podjętych, wzajemnych ustaleń spółka nie komentuje dzisiejszej aktywności komisji międzyzakładowej NSZZ „Solidarność” - podsumował zarząd Grupy w przesłanym stanowisku.

Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, pomimo pikiety związkowcy w trakcie ostatnich mediacji doszli do wstępnego porozumienia z dyrekcją Azotów. Dzięki temu, w niedalekiej przyszłości, może być możliwe nawet odwołanie stanu sporu zbiorowego.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kazimierzdolny.naszemiasto.pl Nasze Miasto