„Ostatni bój” - film o bohaterach kampanii wrześniowej kręcony w woj. lubelskim (ZDJĘCIA)

- Powstający od kilku miesięcy film ma przybliżyć szlak bojowy polskiego oddziału, który aż przez 33 dni walczył z żołnierzami Wehrmachtu podczas kampanii wrześniowej w 1939 r. Dziś mało kto pamięta o heroicznej postawie kawalerzystów z 3 Pułku Strzelców Konnych. Chcemy w ten sposób przypomnieć o ich walce i wytrwałości – mówi Grzegorz Gajewski, reżyser.

W rolę aktorów wcielili się rekonstruktorzy i członkowie Szwadronu Toporzysko oraz Stowarzyszenia Kawaleria.

- W środę (3 października) odtwarzaliśmy bitwę pod Kalenkowiczami. Odbyła się ona we wrześniu 1939 r. Wtedy to żołnierze 3 Pułku Strzelców Konnych musieli w absolutnej ciszy nocą sforsować groble, by odbić wieś z niemieckich rąk – relacjonuje Przemysław Zieliński, jeden z rekonstruktorów.

- W czwartek (4 października) z kolei kręciliśmy sceny przeprawy przez rzekę Tyśmienica, którą zastąpił Wieprz w Dęblinie. Popołudniu przenieśliśmy się do Lipin, by odtworzyć zasadzkę w Kalinowym Dole. Tam padły ostatnie strzały w walce regularnych oddziałów Wojska Polskiego w kampanii 1939 r. 6 października żołnierze 3 Pułku Strzelców Konnych, usiłujący się wydostać z okrążenia wpadli w niemiecką zasadzkę – dodaje Zieliński.

3 Pułk Strzelców Konnych im. Hetmana Polnego Koronnego Stefana Czarnieckiego został sformowany w kwietniu 1922 r. w Białymstoku z różnych dyonów i szwadronów oraz z „huzarów śmierci”.

Był jednym z 40 pułków kawalerii, jakie II Rzeczpospolita sformułowała do obrony swych granic we wrześniu 1939 roku.

Uległ niemieckiej zasadzce w Kalinowym Dole jako ostatni zwarty oddział polskiej kawalerii uczestniczący w wojnie obronnej w 1939 roku.

Równolegle do działań na planie filmowym toczy się internetowa zbiórka na „Ostatni Bój”. Kawalerzyści liczą na wsparcie miłośników historii oraz osób, którym bliskie jest podtrzymywanie patriotycznych tradycji oraz upamiętnienie polskich bohaterów. Zebrane pieniądze zostaną wykorzystane do zrealizowania szczególnie trudnych scen (z udziałem sprzętu ciężkiego) oraz na efekty specjalne.

Zbiórka crowdfundingowa trwa