W środę o godz. 13 dyżurny straży miejskiej odebrał zgłoszenie od jednego z mieszkańców. Świadek donosił o kradzieży elementów metalowych na ul. Wandy.
Patrol nie znalazł na miejscu sprawców, jedynie porzucone części metalowe wskazujące, że złodzieje musieli przed chwilą uciec. Po skontrolowaniu terenu posesji oraz najbliższych okolic funkcjonariusze wykonali dokumentację i powiadomili o zajściu właściciela.
Drugie zgłoszenie miało miejsce o godzinie 14:40 i dotyczyło również ulicy Wandy, tym razem terenu pobliskiego zakładu. Na miejsce wysłany patrol nie zastał niestety żadnych osób, ani na podwórzu ani na nasypie kolejowym znajdującym się niedaleko podwórza.
Strażnicy postanowili udać się do najbliższej złomnicy. Na miejscu zastali mężczyznę, który przywiózł samochodem
spore ilości blachy falistej. Po krótkiej rozmowie okazało się, że mężczyzna nie posiada prawa jazdy, a samochód, którym przyjechał nie ma ważnych badań technicznych.
Mężczyzna też nie był w stanie powiedzieć nic konkretnego na temat blachy przywiezionej na sprzedaż do złomnicy. Na miejsce wezwano patrol policji w związku z podejrzeniem kradzieży blachy.
Ujętego mężczyznę oraz całą sprawę przekazano policji.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?