- We wtorek w potwornym upale spędził cały dzień na dachu bez wody. W środę zmoczyła je ulewa. Dlaczego właściciele ptaków, którzy wiedzą gdzie one są w żaden sposób nie reagują - pyta jedna z czytelniczek.
Pawie należą do Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach i na co dzień mieszkają na dziedzińcu pałacu Czartoryskich. Przedstawiciele instytutu mówią, że "ucieczka" jest im znana, a pawie są cały czas monitorowane.
- To są zwierzęta dzikie i lotne, upodobały sobie akurat to miejsce. Jeden z nich już do nas wrócił i zapewne drugi jak zgłodnieje to również stamtąd zejdzie. Krzywda im się nie dzieje i na pewno nikt tam po nie nie będzie wchodził - wyjaśnia dr Grażyna Hołubowicz - Kliza, zastępca dyrektora IUNG ds. administracyjnych.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?