Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Opole Lubelskie: Obrońcy liceum odpowiadają staroście. Czytajcie oświadczenia!

Agnieszka Ciekot
Opole Lubelskie protestuje przeciwko planom starosty opolskiego dotyczącym łączenia szkół
Opole Lubelskie protestuje przeciwko planom starosty opolskiego dotyczącym łączenia szkół AC
W Opolu Lubelskim nie cichnie sprawa włączenia ogólniaka do zawodówki. Na wydane przez starostę opolskiego oświadczenie odpowiedział oświadczeniem Komitet Obrony Liceum. Czytajcie co oświadcza jedna i druga strona.

Choć od pikiety zorganizowanej przez przeciwników łączenia szkół minęło już prawie dwa tygodnie to w Opolu Lubelskim temat ten wciąż jest na fali. Mieszkańcy nadal żyją planami starosty opolskiego związanymi z włączeniem Liceum Ogólnokształcącego do Zespołem Szkół Zawodowych w Opolu Lubelskim i utworzeniem na ich bazie Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych. Miałoby to nastąpić już za miesiąc.

Negatywne opinie o poczynaniach władz powiatu można usłyszeć w zasadzie wszędzie. W sklepowych kolejkach, na targowisku, jak również w busie. - Po co oni to robią. Po co chcą ich uszczęśliwiać, skoro ani jedna, ani druga szkoła nie chce łączenia. Syn mówił, że jeśli połączą ich z liceum to wielu uczniów zabiera dokumenty i przenosi się do innej szkoły – relacjonowała w sobotę sytuację matka jednego z uczniów ZSZ, która jechała busem z Lublina.

W minionym tygodniu na wydane przez zarząd powiatu w Opolu Lubelskim oświadczenie odpowiedział Komitet Obrony Liceum. – Zdecydowaliśmy się na ten krok, ponieważ stwierdzenia pana starosty zawarte w oświadczeniu mijają się w dużej części z prawdą – mówi Marek Plis, szef Komitetu.

To co najbardziej oburza członków Komitetu Obrony Liceum to powoływanie się przez Zenona Rodzika na czynnik ekonomiczny. – Ale ani w tym oświadczeniu, ani z tego co nam wiadomo na spotkaniach z radami pedagogicznymi nie podał konkretnych kwot. Starosta sam sobie zaprzecza. Z jednej strony powołuje się na potrzebę łączenia szkół ze względu na wzrastające koszty utrzymania placówek. A kilka zdań dalej pisze, że nic się nie zmieni, bo liceum będzie dalej funkcjonowało w tym samym budynku, będą pracować ci sami nauczyciele i obsługa. Tak więc o jakich oszczędnościach i czynniku ekonomicznym można tu mówić – zastanawia się szef Komitetu.

Zdaniem Marka Plisa to co robi starosta opolski to zagrywka czysto polityczna, a nie merytoryczna w stosunku do Ilony Majak-Gierczak, dyrektora Liceum Ogólnokształcącego im. Adama Mickiewicza. - Ponieważ odważyła się mieć swoje zdanie co do funkcjonowania klasy ponad 40-osobowej. Starosta nie zgodził się na podział, chociaż Kurator Oświaty pozytywnie zaopiniował propozycję pani dyrektor – twierdzi.


Czytaj Kronikę policyjną Lubelszczyzny
Czytaj nasz luźny serwis - Z przymrużeniem oka

Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opolelubelskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto