Zatrzymanie miało miejsce we wtorek w godzinach porannych, jak czytamy w komunikacie biura prasowego Żandarmerii Wojskowej podczas przeszukania miejsc zamieszkania i miejsc pełnienia służby podejrzanych znaleziono i zabezpieczono środki odurzające. Jak na razie nie ujawnione zostały żadne szczegóły akcji. Nieoficjalnie mówi się o zatrzymaniu w samym Dęblinie nawet kilkudziesięciu osób.
- Sytuacja jest rozwojowa i ze względu na dobro śledztwa, nie udzielamy żadnych komentarzy - wyjaśnia podpułkownik Paweł Durka, rzecznik prasowy komendanta głównego Żandarmerii Wojskowej.
Sprawą zajęła się już Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie, ale ona również jak na razie stroni od jakichkolwiek komentarzy.
- Wydarzenie jest dynamiczne, czynności z nim związane cały czas trwają, dlatego nie udzielamy żadnych komentarzy, ani co do liczby zatrzymanych, ani co do zarzutów jakie zostaną postawione - wyjaśnia pułkownik Ryszard Filipowicz, rzecznik prasowy Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Wtorkowa akcja związana była z działaniami jakie Żandarmeria Wojskowa prowadziła od kilku miesięcy, dotyczyły one handlu narkotykami na terenie warszawskiego i dęblińskiego garnizonu.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?