- Symulatory są efektem rozstrzygnięcia przetargu, który został ogłoszony blisko 2 lata temu. Oba są bardzo nowoczesne i elastyczne pod względem oprogramowania co pozwala dostosować je również do innych maszyn niż SW-4 i M-28 - wyjaśnia ppłk. Maciej Wilczyński, kierownik Akademickiego Ośrodka Szkolenia Lotniczego w Dęblinie.
Oba urządzenia to tzw. symulatory FNPT (Flight & Navigation Procedures Trainer) dzięki, którym można ćwiczyć i koordynować zarówno samą procedurę lotu jak i kwestie nawigacyjne z tym związane.
Z symulatorów poza cywlinymi i wojskowymi studentami Wyższej Oficerskiej Szkoły Sił Powietrznych będą korzystali żołnierz 41 i 42 Bazy Lotnictwa Szkolnego, a także uczestnicy specjalistycznych kursów, organizowanych przez WSOSP.
- Sprzęt jest w czołówce, jeśli chodzi o tego typu urządzenia w kraju, symulator SW-4 składa się z 8 projektorów i ekranu o rozpiętości blisko 200 stopni. Wnętrze na dobrą sprawę niewiele różni się od prawdziwego śmigłowca - dodaje ppłk Wilczyński.
Śmigłowiec SW-4 jest lekkim śmigłowcem, zaprojektowanym i produkowanym przez PZL Świdnik. Od kilku lat służą one w Wojsku Polskim, dotychczas armia ma do dyspozycji 24 tego typu maszyn, wszystkie znajdują się na wyposażeniu 1. Ośrodka Szkolenia Lotniczego w Dęblinie. Natomiast produkowanym przez PZL Mielec M-28 jest samolotem pasażersko-transportowym powstałym w oparciu o radziecki samolot An-28.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?